Tu San (po lewej) spotyka się z Wołosatym.
Ja na moście daremnie wypatruję słońca:)
alpha58 2015-03-11
W wypatrywaniu słońca Anno,dostrzegłaś inne piękne rzeczy,które Cię otaczały,co widać na załączonym zdjęciu! piękny widok!
henry 2015-03-11
w jakże ciekawym miejscu jesteś.....wypatruj....... bo cos uciekło od nas.....:))))
Tak.....piękna jest nasza Polska....... trzeba umiec to tylko dostrzec.......:))
halka 2015-03-12
Muszą się bardzo kochać wody tych rzek:)...w miejscu spotkania utworzyły sercową wysepkę;nie ważne słońce gdy miłość kwitnie!
vanilla 2015-03-12
Wołosatka zwana dalej Wołosatym, jak i San,w górnej części swego biegu wchłonąwszy rozliczne potoczki,strumienie wodne, spotykają się właśnie tu.Wpadają sobie w objęcia,łączą siły,by dalej już we wspólnym uścisku płynąć razem.Poprzez znakomite krajobrazowo, malownicze,atrakcyjne i urokliwe Bieszczady.
Zachwycając nas nieustannie.
Obraz jaki pokazałaś nam Aniu ,w pełni ukazuje niezwykłą scenerię tego miejsca.
Nie zawsze świeci słonko...gdy świeci słonko.,tym razem jest odwrotnie:)
hannae 2015-03-12
Mimo wszystkiego Aniu , pieknie pokazujesz to miejsce , wyobrazam sobie jak tutaj latem wyglada - z pewnoscia przepieknie .
halka 2015-03-12
re:Aniu,za mojej bytności w Kanadzie nigdy nie wylała;raczej zdarzało się,że zbyt niski poziom wody,utrudniał żeglugę statkom.Więcej o tej rzece w linku:
http://kanadyjskimikser.blogspot.ca/2009/11/rzeka-detroit.html
lidia23 2015-03-12
nie dość ,że piękne miejsce:piękny pierwszy i drugi plan to jeszcze w miejscu połączenia rzek wspaniałe serducho widzimy:)
fajne i ciekawe miejsce odwiedziłaś:)
pozdrawiam Aniu serdecznie!
halb09 2015-03-12
Każdy odkrywa coś ciekawego w Bieszczadach....Połączenie dwóch rzek rzadko się widzi z mostu:)
Miłego wieczoru, Aniu!
azalia1 2015-03-17
Taki widok przyciąga i natychmiast chcę tam pojechać. Lubię opisane zdjęcie,łatwiej wybrac miejsce wypoczynku.tak trafiłam do Szczawnicy:)
sibilla 2015-03-22
Elena i Toto spotkali sie po latach....Ona zalozyla rodzine miala dzieci.On pozostal sam.Los sprawil,ze pomimo umowionych spotkan i wyslanych listow jakos nigdy nie mogli byc razem...Opowiedzieli sobie pol zycia jakie przezyli i .....pocalunek konczy opowiesc.Kazdy z nas niech dopowie sobie koniec:) Dziekuje Aniu:) jak to milo dzielic z Toba moja pasje:) A Konesera widzialas?? Taki Tornatore na niedzielne deszczowe popoludnie:) https://youtu.be/42KG88x1T-A?list=FL06cBGMl5vB6Vhwa8rsC0mw