Rynek Główny
Nikt nie wie dlaczego to właśnie Kraków tak sobie upodobały kolejne pokolenia gołębi… a może krakowskie gołębie, podobnie jak miasto, nad którym góruje Wawel z Zamkiem Królewskim, są także niezwykłe i może to nie gołębie, a zaczarowani ludzie?
Dlatego w dużym mieście czują się jak u siebie i nie bojąc się wcale towarzystwa ludzi kroczą dumnie między nimi i przemierzają na swoich gołębich, różowych nóżkach krakowskie place, skwery, ulice, a na Rynku zbierają się w mniejszych lub większych grupkach, za nic sobie mając tysiące turystów przysłuchujących się dźwiękom hejnału wygrywanego od wieków z wieży Kościoła Mariackiego, nie bojąc się ciągłego ruchu, blasku fleszy, kamer…
Gołębie są tu naprawdę u siebie.
https://legendy-polskie.cba.pl/?p=32
dodane na fotoforum:
eleonor 2017-02-04
Gołębie w coraz większej ilości miast są "u siebie" i zaczyna to być męczące. I niebezpieczne
magdabo 2017-02-04
... gołąbki wyszkolone nawet z ręki jedzą :)
alemark 2017-02-04
To, co piękne i dobre, niech raduje Twoje serce!!!
Serdecznosci sle i zycze udanego weekendu Marylko:)
majaha 2017-02-04
Pozdrawiam ciepło i życzę dużo uśmiechu,oraz cudownego,pełnego radości wieczoru:) Sporo golebi :)