To jest Rita. A jej historia jest historia wielu psow.

Poznalam dzis sunie w pracy.
Dziewczyna kupila jej szelki i smycz najtansza zeby uwolnic ja od kolczatki po bylym wlascicielu.
Ucieszylam sie.
Sunia trzy lata byla w schrosniku wyciagnal ja jej byly wlasciciel na rok czasu. Teraz spowrotem chcial jej zgotowac schroniskowy los wiec Daniela zaproponowala sasiadowi ze ja wezmie do siebie. Cud ze moge poznawac takich ludzi.
Sluchajcie. Daniela ma juz 2 psiaki i 3 koty wiec Rita nie moze u niej zostac na stale.
Sunia jest w typie amstafa, nie jest agresywna, poznalam ja osobiscie wiec recze za nia.
Jest nieufna w nowym otoczeniu i w stosunku do nowych ludzi, ale po pewnym czasie przyzwyczaja sie i wychodzi z niej ciekawski psiaczek.
Chce pomoc jej i Danieli, bo takie dobre serducho zasluguje na wsparcie!
Prosze was byscie rozglosili 4 letnia Rite gdzie sie tylko da, a moze to jest pies marzenie dla kogos z waszych znajomych?
Psina siega do kolan [moich!], jest nieduza i troszke chuda, potrzebuje czulosci i wlasciciela ktory bedzie spedzal z nia duzo czasu.
Jest energiczna i przyjazna w stosunku do innych psow.
Nawet lepiej by bylo jakby w domu znajdowal sie juz jakis psiak.

https://pokazywarka.pl/jqm68p-3/
tu jest wiecej Rity i kontakt do jej tymczasowej Pani.
Prosze Was pomozcie!