Kamerun- misja katolicka.

Kamerun- misja katolicka.

Wbrew pozorom na tym zdjęciu nie jest młoda pani....Maria....jeszcze nie miała ślubu , ale ma już chłopaka. Ubrana na biało (tak się po prostu ubrała) na święta Bożego Narodzenia. W Kamerunie dziewczyna, która ma 14..15 lat ma już chłopaka.Czasami rodzice zmuszają dziewczyny do małżeństwa, aby nie przyniosly...czy „zarobiły” dziecka...byłby skandal w rodzinie, malżeństwo też wiąże się z wianem ślubnym...przynosi pieniądze dla wujka dziewczyny. Oni też decydują o wielkości sumy, o ilości kóz czy byków...Wszystko zależy od Szczepu.Czasami jest wielki, i mąż będzie płacił przez całe życie...Najmniejsze wiano ślubne, o którym mi wiadomo wynosiło, po przeliczeniu,...90 zl...a największy...12 byków tj 1.200.000 FCFA ...prawie 2000 Euro...8.600...to jest b. wiele w Afryce dla biednych ludzi. Czasami nie mają z czego zapłacić i tak żyją. Pieniądze zabiera rodzina,nie zostają w domu młodej pary...rodzina jej pożera.Problem powstaje, gdy ona umiera. Mogą nawet go wsadzić... do więzienia. I tak się też niestety zdarza. Gorzej jest gdy nie ma dzieci...tutaj zawsze oskarża sie kobietę, chociaż nie zawsze ona jest winna.Rodzina afrykańska jest skomplikowana, ale taka jest rzeczywistość.

dodane na fotoforum:

(komentarze wyłączone)