Okaleczone, czy uzdrowione?

Okaleczone, czy uzdrowione?

Dziś, w sobotę , taka oto moja historia na siedmiu kolejnych fotografiach.

Żeby ją opowiedzieć, muszę wrócić (z nieskrywanym szacunkiem) do nieistniejącej już galerii mojej ulubionej, która dla wielu (takich jak ja , i jak widzę po galeriach wielu, wielu innych) stała się przed co najmniej dziesiątką laty źródłem i inspiracją do innego, także mojego, nowego spojrzenia na zjawisko naukowo-przyrodnicze , opisywane jako dendrologia.

Czyli swoimi nietuzinkowymi fotografiami różnych i różniastych drzew, konarów, pieńków oraz celnymi komentarzami pod moimi fotografiami, spowodowała, że i ja coraz częściej (co łatwo zauważyć w mojej galerii) zatrzymywałem się z aparatem przy ciekawym okazie czy niespotykanej dotąd formie drzewa.

Lub zwyczajnie- przy ....drzewie.

https://garnek.pl/maska33/34692273

https://garnek.pl/maska33/34298691

https://garnek.pl/maska33/34968273

https://garnek.pl/maska33/34292417

https://garnek.pl/maska33/35496579

https://garnek.pl/maska33/33681029

https://garnek.pl/maska33/35558891

https://garnek.pl/maska33/35400411

https://garnek.pl/maska33/35509199

https://garnek.pl/maska33/34991931

https://garnek.pl/maska33/34424399

https://garnek.pl/maska33/35152157

Historia , której dziś chcę poświęcić 7 fotografii, rozpoczęła się 22 lata temu.

Otóż jeżdżąc regularnie do (przez) "Województwo Lubuskie" w ramach wykonywanego przeze mnie zawodu, zawsze , ale to zawsze zatrzymywałem się przy jednym z rosnących przy leśnej, gminnej asfaltowej drodze, łączącej gminę z pewną "zapadłą"wówczas jeszcze wsią".

Ślad pozostawiałem także w mojej galerii.

Mogę powiedzieć, że to charakterystyczne drzewo rosło odkąd znam, z tą taką niezwykłą naroślą, którą wielokrotnie fotografując, wykorzystałem, i tak zawitała do Naszego garnka.

Ponieważ moja Ulubiona, ta od drzew, wywołała tę moją fascynację rolą drzew w Naszym świecie, czytając potem wiele, mam też od lat tę świadomość, że drzewa chorują.

To, co widzicie na moich zdjęciach, jest też chorobą drzewa, tzw rakowaceniem.

Jest to charakterystyczne zniekształcenie polegające na powstaniu na pniu lub gałęziach charakterystycznych zgrubień, narośli, rzadziej w postaci ubytków. Najpierw w miejscu uszkodzonym przez patogeny powstaje nekroza.

Drzewo zasklepia ją kallusem.
I może z tym "żyć", tak jak to pokazane przeze mnie, przez kolejne dziesiątki lat, rozwijając się.

Szczegóły pominę.

To drzewo przez ostatnie 22 lata nie powiększało ani nie miało tzw "przerzutów" na inne partie pnia ani konarów, więc w ostatnich tygodniach wracając znad Odry, po wyprawie na grzyby, jak zawsze zatrzymałem się na poboczu i ze smutkiem ujrzałem brak tego nietuzinkowego elementu , według mnie, jakże zdobiącego to właśnie drzewo.

Jak widać na jednej z fotografii, wcześniej ktoś ze służby leśnej, zauważył tego według nich ""dziwoląga", i postanowił zostawiając czerwony krzyżyk (a to profanacja wg ustawy autorstwa Zbigniewa Ziobry***) skazać ten okaz , na "dekapitację".

Wspominam o tej historii Wam tylko dlatego, że dotąd, w literaturze, napotykałem opinie, że w leśnictwie rak drzewa uważany jest za wadę drewna z grupy wad.... kształtu.

A nie chorobę dyskwalifikującą drzewo, by dalej spokojnie rosło, niosąc ..dobro.

Czyli i tam, (wybaczcie mi garnkowi fachowcy od drzewa i drewna), wśród leśników, zapanowała dyskryminacja oddanych pod ich opiekę dóbr, czego przykładem jest moja dziś, opowiedziana historia.

Na zakończenie chciałbym wrócić do innej, podobnej, lecz bardziej bulwersującej historii, której sam byłem tym, któremu udało się widzieć przedmiot tragedii, czyli ów pomnik przyrody (Dąb Napoleona) przed, ale i po....

Historia opisana w mojej galerii 03.11.2020 roku.

https://garnek.pl/maska33/36239470

https://garnek.pl/maska33/36239464

https://garnek.pl/maska33/36239466

https://garnek.pl/maska33/36239462

Dziękuję za cierpliwość i uwagę.

Jak widzicie, nie zawsze w moim fotoblogu gości (dominuje ) polityka.




Nieprawda!
Ta historia to też ...polityka.


Legenda***:
„W obronie chrześcijan", to projekt forsowany przez Suwerenną Polskę penalizujący nadużywanie symboli religijnych , który także zmienia przepisy karne dotyczące "przeszkadzania w aktach religijnych", oraz obrazy uczuć religijnych.

Ponieważ dawał także podstawy do skarżenia przez wiernych fakt wystąpień politycznych polityków z tzw "ambony"- czym dotąd łamali postanowienia prawa kanonicznego (pisałem o tym opisując występ prezesa w Częstochowie w lipcu br.)ustawa tkwi w zamrażalniku, po pierwszym jej czytaniu.


Copyright 4473 @ maska 33"

pit69

pit69 2023-11-18

SUPER!:)

mpmp13

mpmp13 2023-11-18

Drzewa wycinają ludzie z piłami . Nie mają pojęcia o dendrologii . Na moim osiedlu panowie z piłami tną co popadnie .Przycinają kiedy szef rozkaże. Koszenie odbywa się "odpowiednią" ilość razy , tyle zapisane było w umowie wieloletniej .itd... W lasach "grasują" wyuczeni fachowcy ,jak podciąć i powalić .

vezel

vezel 2023-11-18

Miłego weekendu, ciepło pozdrawiam...szkoda kaleczyć tych drzew :)

wojci65

wojci65 2023-11-18

Nadgorliwość, dotąd drzewo żyło z tą naroślą. Teraz odsłonięty fragment pozbawiony kory zaatakują grzyby które drzewo wykończą. Obserwuję to w "moim" Parkolesie, gdzie usuwane są uschnięte konary ( w trosce o bezpieczeństwo spacerowiczów - mam nadzieję).

zby60

zby60 2023-11-20

pocieszjące jest to, że w sąsiedztwie okaleczonego drzewa rosną młode drzewa, które czekają na swoją szansę

tres2b

tres2b 2023-11-21

Zaznaczony do ścięcia..:(

dodaj komentarz

kolejne >