Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Tytułem wstępu:

Kolejny następca na stanowisku pierwszego prezydenta III RP, Wojciecha Jaruzelskiego:
"To nie są ludzie, to jest ideologia".

Kolejny następca najważniejszego w historii polskiego kościoła, kardynała krakowskiego, Karola Wojtyły:
"Zagraża nam dziś kolejna zaraza, która ma tym razem kolor tęczowy".


Mój dzisiejszy krótki felietooon może zwierać treści nie zawsze zgodne z linią rządzącej partii, oficjalną doktryną KK a nawet według kilku osób z Garnka** wyczerpywać inne, podobno negatywne znamiona.

Sprawdza się przepowiednia opozycji.

W państwie kierowanym przez osoby , które za nic mają przestrzeganie prawa w Rzeczpospolitej , w ramach partykularnych interesów PiS, minister sprawiedliwości i prokurator generalny w jednym , na jednej z konferencji prasowych, ustami stojącego obok podległego mu prokuratora, zamiast potępić ukaraną zgodnie z wniesionymi (osobiście) wcześniej poprawkami do kodeksu karnego (podwyższającymi minimalną karę więzienia za rozbój) sprawczynię, ujawnia dane osobowe osoby (uwaga!) poszkodowanej, stygmatyzując ją w oczach opinii publicznej.

Za to sprawczyni owego rozboju udziela ministerialnej przerwy w odbywanej karze więzienia, popierając jednocześnie jej wniosek o ułaskawienie, skierowany do prezydenta.

Czyli sam siebie tym samym potępia, za nieludzkie windowanie kar oczekujących na osoby dokonujące rozbój.

W głowie się nie mieści u człowieka, potrafiącego myśleć logicznie.

Tu muszę Wam przypomnieć, że minister w swoim uzasadnieniu owej decyzji podkreślił to, że ofiarą owej napaści ( na konferencji padło jej imię i nazwisko) była osoba propagująca ideologię LGBT , której to ideologii cechy nosiła jej kolorowa, damska torebka.

I dlatego ten atak w kontekście owej sprawy- można uznać za zasadny.
Przynajmniej ja to tak zrozumiałem.

Przypominam tu również, że dzielenie obywateli polskich oraz wyszydzanie i fizyczne atakowanie nastąpiło trzy lata po oświadczeniu pana prezydenta Andrzeja Dudy na wiecu ( to nie są ludzie- to jest ideologia) , oraz po podobnej wypowiedzi abp Jędraszewskiego w 2019 r. (pamiętne słowa: "zagraża nam dziś kolejna zaraza, która ma tym razem kolor tęczowy").

Tylko że tam , pewna prywatna osoba zaskarżyła wypowiedź owego następcy hierarchy kardynała Stanisława, z Krakowa. .

Sąd Okręgowy w Krakowie wydał decyzję w tej sprawie uznając, że pojęcie "tęczowa zaraza" mieści się w granicach dopuszczalnej "obrony wiary".

Te dwa fakty pozwalają mi postawić tezę, że podobnych zdarzeń będzie z każdym miesiącem coraz więcej.


W państwie kierowanym przez osoby , które za nic mają przestrzeganie prawa w Rzeczpospolitej , w ramach partykularnych interesów PiS, minister zdrowia, Adam Niedzielski , w ramach odwetu, po wpisie krytykującym wprowadzone znienacka ograniczenia w wydawaniu leków przeciwbólowych i przeciwdepresyjnych sprawdza, jakie leki i komu wystawia tenże sam lekarz i oznajmia to na Twitterze, łamiąc tajemnice lekarską".

Na Twitterze, nie na oficjalnej stronie ministerstwa zdrowia - gdzie mógłby dokonać profesjonalnego wpisu uzasadniającego wprowadzenie tychże ograniczeń, w wypisywaniu tych właśnie dwóch leków- ( ograniczenie jakże dotkliwe dla cierpiących na zespół bólowy przy nowotworach), gdzie informacja rozchodzi się masowo i staje się powodem kolejnych niepokojów i przeinaczeń.

Profesjonalizm ministra Adama Niedzielskiego nie odbiega od łamanej (w dół) pozostałych członków rządu.

Tu, naczelna Rada Lekarska poinformowała, że złoży "w najbliższych dniach zawiadomienie do prokuratury w związku z możliwością popełnienia przestępstwa" przez ministra Adama Niedzielskiego.

Zawiadomienia skierowane zostaną także do Rzecznika Praw Obywatelskich, Rzecznika Praw Pacjenta i Urzędu Ochrony Danych Osobowych.

Ot , doczekałem się.

A to dopiero uwertura przed wyborami.

Jak się okazuje, do inwigilowania w służbie zdrowia naszych postępów w leczeniu nie jest wcale potrzebny "Pegasus".

Wystarczy mentalność fachowców tkwiących przy władzy.
Rzeczpospolita przestaje być w tempie przyspieszonym państwem prawa i sprawiedliwości.

Nie musicie się ze mną zgadzać.

Ale faktów przytoczonych przeze mnie nie da się skorygować lub przemilczeć.

I tych, i tyle wiele innych, dotąd przeze mnie w moim fotoblogu opisanych.

Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej- które układają się w pewien trend, który nazywam po swojemu i w takiej właśnie formie dzielę się jego opisem z Wami.

Zaznaczam, że to nie jest grafika "ściągnięta z netu".
To fotografia rysunku Andrzeja Mleczki, wykonana z zakupionego przeze mnie jednego z wydawnictw.

Copyright 4144 @ maska33