Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Ostrzeżenie!

Mój felietooon może zwierać treści nie zawsze zgodne z linią rządzącej partii, oficjalną doktryną KK oraz oczekiwaniem niektórych czytających.

Ostatnio odnotowałem dwie wypowiedzi , które warto by nieliczni tu śledzący tworzącą się historię konstruktywnego udziału Polski w strukturach NATO również zapamiętali.

Te wypowiedzi to samo sedno latami ciągnącej się serii wypaczeń, niedomówień a nawet kłamstw , jakie padają z ust naszych rządzących.

Wiedzą, że niedokształcone i pozbawione źródeł prawdziwych informacji, jako że dziś dla milionów pozostały tylko media narodowe (a informacja to nie to samo co komentarz-tylko fakt!), a społeczeństwo polskie w swojej większości (wyborcy zjednoczonej prawicy) nie jest w stanie poszukać jej źródła.

Nie tylko wyborcy.

Wstyd na cały świat poszedł, gdy polski minister obrony narodowej Antoni Macierewicz w 2016 roku przekonywał z trybuny Sejmu, że francuskie okręty wojenne typu Mistral, mimo sankcji z powodu agresji na Ukrainę, trafiły za pośrednictwem Egiptu do Rosji za jednego dolara.

Jak się potem okazało, pan Antoni nie wierząc swoim (polskim) służbom wywiadu wojskowego (bo rozwiązał je) korzystał z treści zamieszczanych w rosyjskich portalach , które to robiły sobie "przysłowiowe jaja" z trwającej awantury w NATO i uwierzył, ale służbom rosyjskim.

Wierzył -przypomnę -w bombę termobaryczną, w sztuczną mgłę, wybuch w salonce prezydenta, wybuch w centropłacie, blokadę lotek, etc. potem w 4 wybuchy......
I uparcie nazywał swój zbór postaci od Sasa do lasa -komisją, gdy "prawnie" był- podkomisją.

Czy dalej tak wierzy?

O czym to świadczy?

A przecież jest on dalej przewodniczącym podkomisji wyznaczonej do wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej a do tego wiceprzewodniczącym PiS i już jako rodzynek-Marszałkiem Sejmu-Seniorem.

Taką mamy Polskę, jak ich Primus Politicus.

Fakty są na przykład pokazywane i przedstawiane wzorcowo od dekad przez BBC.

Ale kto by tam miał czas zaglądać do zagranicznych serwisów.

1) Prezydent Andrzej Duda udzielił w Madrycie wypowiedzi dla mediów.
Odnosząc się do decyzji w sprawie zaproszenia do NATO Szwecji i Finlandii wspomniał, że "był problem z zaakceptowaniem przez Turcję" tych kandydatur i podkreślił, że "mimo wszystkich debat udało się zachować jedność".

Nie jest to pełna prawda.

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan w dalszym ciągu zastrzegł sobie , że będzie wetował decyzję przystąpienia Szwecji i Finlandii do NATO, dopóki Szwecja nie wyda Turcji ponad 40 byłych bojowników kurdyjskich , którzy dostali w Szwecji przed laty azyl.

Nawet dziś rano (źródło BBC) Ankara twierdzi, że uzyskane przez nią odpowiedzi "nie były satysfakcjonujące" i zapowiada, że będzie blokować akcesję Finlandii i Szwecji tak długo, aż jej żądania zostaną spełnione.

A do tego żąda od prezydenta Bidena cofnięcia decyzji o wstrzymaniu zakupu przez Turcję znacznej ilości samolotów F-16.

Tak się robi politykę wspólnotową panowie z kancelarii prezydenta Dudy, a zwłaszcza BBN***.

Szwecja, by zastosować się do tureckiego szantażu , musiałaby zmienić konstytucję i setki obowiązujących dotąd przepisów, a zwłaszcza wiekową tradycję niewydawania azylantów na pewną śmierć.

2) Drugim przykładem takiej wypowiedzi jest stwierdzenie, że w Madrycie zostały osiągnięte wszystkie cele jakie Polska postawiła sobie na to historyczne spotkanie.

Naprawdę?

Skąd w głowie naszych negocjatorów już tam w Madrycie nagle nastąpiła zamiana zaproszenia do Polski amerykańskiej ciężkiej brygady wraz z pełnym uzbrojeniem i zapleczem logistycznym na dowództwo V korpusu armii USA (już w części istniejące od lat w Poznaniu) składające się z oficerów sztabu a nie np zaprawionych w walce marines ?

Zapamiętajcie, że pierwsze uderzenia (w tym jądrowe) przeciwnik kieruje zawsze na punkty i systemy dowodzenia (czyli na obiekt w Poznaniu) wykrywania i rozpoznania, łączności oraz najgroźniejsze w pierwszych dwóch godzinach konfliktu-stanowiska startowe rakiet, samoloty bojowe na lotniskach i dopiero potem na zgrupowania wojsk.
Co więc ugraliśmy w Madrycie?

Nieuniknione uderzenie na Poznań.
Dziękuję panie prezydencie za ten prezent. ;-(

Przez ostatnie 5 miesięcy -(od czasu napaści Federacji Rosyjskiej na Ukrainę) tak wojskowi, politycy, komentatorzy i przedstawiciele BBN mówili tylko o zwiększeniu sił z batalionowych grup bojowych na 1-2 ciężkie brygady stacjonujące na obszarze Polski.

To był polski-narodowy cel na ten szczyt NATO.

No to jak to jest z tą prawdą o osiągnięciu wszystkich polskich celów?

Zapamiętajcie ten kolejny szczegół, gdy władze będą informować o sukcesach na kolejnych frontach.

A teraz w kontekście rysunku niezawodnego Andrzeja Mleczki, mam pytanie retoryczne:

Które z Was, w natłoku informacji codziennie powtarzanych i komentowanych przez te same od lat usta w mediach narodowych -spostrzegł to samo co ja ?

Nawet dotąd żarliwe 3 komentatorki już po 4 miesiącach przestały się zajmować ogromem cierpień jakich obrazy nadal codziennie napływają z Ukrainy.

Im się już opatrzyły.
Tamte emocje opadły.

Jedna za to, w zamian, do tej pory walczy ze swoja słabością, czyli okazywaniem pewnej formy gniewu (taką przypadłość opisałem w swoim felietooonie 26.03 ) za pomocą coraz to nowej porcji cytatów mających na celu poniżyć w oczach czytających swojego byłego ulubionego.

Jak widać, sprawą tą żyje kolejny już miesiąc.

No cóż kobieta-kaczy puch.

Ale znających źródło sporu (opisane m.in. w felietooonie 1.04) te cytaty i tak nie przekonają, o czym ja się przekonuję każdego dnia.

A były ulubiony i tak dalej Ją "ulubia" czekając na....... opamiętanie.


Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej- które układają się w pewien trend, który nazywam po swojemu i w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Zaznaczam, że to nie jest grafika "ściągnięta z netu".

To fotografia rysunku Andrzeja Mleczki, wykonana z zakupionego przeze mnie jednego z wydawnictw.

Legenda***:

Skład RBN

W skład Rady Biura Bezpieczeństwa Narodowego wchodzą:

Marszałek Sejmu;
Marszałek Senatu;
Prezes Rady Ministrów;
Minister Obrony Narodowej;
Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji;
Minister Spraw Zagranicznych;
Koordynator służb specjalnych;
Szefowie ugrupowań politycznych posiadających klub parlamentarny, klub poselski lub koło poselskie albo przewodniczący tych klubów lub kół, albo osoba wskazana przez przewodniczącego klubu parlamentarnego, klubu poselskiego lub koła poselskiego spośród posłów, senatorów lub posłów do Parlamentu Europejskiego;
Szef Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej;
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego;

W posiedzeniach Rady, na zaproszenie Prezydenta Rzeczypospolitej, mogą uczestniczyć byli Prezydenci Rzeczypospolitej Polskiej oraz byli Prezesi Rady Ministrów;
Prezydent Rzeczypospolitej może zapraszać do udziału w pracach Rady również inne osoby, których udział jest wskazany ze względu na przedmiot rozpatrywanych spraw.

Od czasu ostatniej prezydentury posiedzenia BBN odbywają się tylko ( były 2 wyjątki) w gronie członków zjednoczonej prawicy.

A tam aż 99% tuzów- znawców omawianej problematyki-czyli polityków prawicy-w tym zero analityków z dziedziny problematyki międzynarodowej i wojskowej.

Teraz udaję się do Kamiannej, gdzie ma znajdować się Cerkiew św. Paraskewy obecnie kościół Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny.

Podobno znajdują się tam ciekawe konstrukcje dawnych bartników, a tego udokumentowaniem jestem równie zainteresowany , jak pamiętają niektórzy odwiedzający moją galerię.

Copyright 2911 @ maska33