To nie powinno się zdarzyć nawet jeden raz.

To nie powinno się zdarzyć nawet jeden raz.

Ostrzeżenie!

Mój felietooon może zwierać treści nie zawsze zgodne z linią rządzącej partii, oficjalną doktryną KK oraz oczekiwaniem niektórych czytających.

Moje wspomnienie, jako domorosłego historyka.

Na terenie bazy lotniczej w Świdwinie 18 lutego 2008 roku pożegnano 20 oficerów, którzy zginęli w katastrofie wojskowego samolotu transportowego CASA C-295.

Odprawiono mszę żałobną, odczytano postanowienie o awansach lotników, a ich rodziny odebrały przyznane lotnikom odznaczenia.

Ta fotografia wykonana przez Sławomira Włodarczyka , jako jedna z około setki powinna się wpisać w pamięć tych , co do dziś ,a zwłaszcza jeszcze dziś dyskutują nad przyczyną katastrofy prezydenckiego Tu-154M na lotnisku w Smoleńsku.

Dziś nie będę epatował Was moimi dywagacjami , co by gdyby itp.

Jak tym, co od lat proponuje wprowadzić do naszej podświadomości Antoni Macierewicz ze swoją rozpadłą już komisją i dalej nie przyjętym przez organa państwa, nie ogłoszonym dotąd jako oficjalnym końcowym raportem.

Raport, którego do dziś nie poznaliśmy, kosztował nasze społeczeństwo 22,6 milionów złotych, a do tego dochodzą milionowe koszty zniszczonego decyzją Macierewicza drugiego, identycznego egzemplarza Tu-154M.

Przywołując tą fotografię , jednocześnie chcę przypomnieć Wam część końcowego raportu "Komisji badania wypadków lotniczych lotnictwa państwowego", której wyniki i zalecenia podpisał widniejący na tej fotografii Dowódca Sił Powietrznych gen.Andrzej Błasik.

Z którego to raportu zaleceniami zapoznał się także minister Obrony Narodowej Jerzy Klich oraz Zwierzchnik Sił Zbrojnych, widniejący tu też na tejże fotografii -prezydent Lech Kaczyński.

I to Oni mieli obowiązek "wprowadzić w życie" te wnioski w formie nakazów i zaleceń oraz nadzorować ich przestrzeganie.

Postaram się Wam zacytować najważniejsze akapity z tego dokumentu.

"Czynniki mające wpływ na przyczynę katastrofy".

niewłaściwy dobór załogi,

niewłaściwa współpraca załogi w kabinie,

niekorzystne warunki atmosferyczne,

dezorientacja przestrzenna załogi w wyniku niewłaściwego podziału uwagi w czasie lotu bez widoczności ziemi,

wyłączenie sygnalizacji dźwiękowej urządzenia EGPWS pozbawiające załogę informacji o niebezpiecznym zbliżaniu się do ziemi, nadmiernym przechyleniu samolotu,

brak obserwacji wskazań radiowysokościomierza,

brak obserwacji przyrządów pilotażowo-nawigacyjnych w końcowym etapie drugiego podejścia do lądowania,

nieumiejętne sprowadzanie samolotu do lądowania przez kontrolera ruchu lotniczego precyzyjnego podejścia,

niewłaściwe komendy radiowe kontrolera ruchu lotniczego precyzyjnego podejścia, sugerujące w ostatniej fazie lotu przeniesienie uwagi załogi na zewnątrz kabiny samolotu,

błędna interpretacja wskazań wysokościomierzy przez załogę,

próba nawiązania kontaktu wzrokowego załogi z obiektami naziemnymi podczas lotu bez widoczności ziemi niezgodnie z obowiązującymi procedurami,

niewłaściwa analiza warunków atmosferycznych przez załogę przed lotem,

nieustawienie wysokości decyzji (minimalnej wysokości zniżania).

Komisja ustaliła także okoliczności sprzyjające zaistnieniu katastrofy:

-brak wyszkolenia drugiego pilota na samolocie CASA C-295M w warunkach, w jakich odbywało się wykonywanie zadania,
-brak doświadczenia dowódcy załogi w wykonywaniu lotów na tej wersji samolotu,
-wykorzystywanie dodatkowych, podręcznych pomocy nawigacyjnych przez załogę ze względu na niepełne wyposażenie samolotu,
-brak doświadczenia dowódcy załogi w wykorzystywaniu radiolokacyjnego systemu lądowania przy minimalnych warunkach atmosferycznych,
-brak doświadczenia kontrolera ruchu lotniczego precyzyjnego podejścia lotniska Mirosławiec w sprowadzaniu samolotów innych niż Su-22,
-nieumiejętne doprowadzenie samolotu do strefy ruchu lotniskowego przez kontrolera ruchu lotniczego stanowiska kontroli zbliżania,
-brak właściwych procedur podejścia do lądowania w obowiązujących dokumentach normatywnych,
-posługiwanie się różnymi jednostkami miar przez załogę i kontrolerów,
-niesprawność nawigacyjnego systemu lądowania ILS, która uniemożliwiała wykorzystanie tego systemu w samolocie,
-błędne określenie i przekazywanie informacji o warunkach minimalnych do lądowania na lotnisku Mirosławiec.

Komisja z uwagi na wielość czynników mających wpływ na wydarzenie się katastrofy oraz okoliczności sprzyjających do jej zaistnienia zakwalifikowała zdarzenie lotnicze do niewłaściwej organizacji lotów oraz niewłaściwej organizacji szkolenia lotniczego w 13. Eskadrze Lotnictwa Transportowego wynikających z wykonywania przez załogę zadań lotniczych w sposób i w warunkach nieodpowiadających poziomowi ich wyszkolenia oraz z powodu niedoskonałości przepisów normujących ten proces.

Wpływ na zdarzenie miało niewłaściwe działanie służb lotów w zakresie kontroli ruchu lotniczego i kierowanie zabezpieczeniem przelotu spowodowane błędną oceną sytuacji i podjęciem niewłaściwej decyzji oraz nieprawidłowa, niezgodna z instrukcjami eksploatacja statku powietrznego przez załogę.
źródło:
Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego:

Protokół badania zdarzenia lotniczego nr 127/2008/2 – wypadku ciężkiego (katastrofy lotniczej) samolotu CASA C-295M numer 019, zaistniałego w 13 eskadrze lotnictwa transportowego z KRAKOWA, dnia 23 stycznia 2008 r. w środę., o godz. 19.07, w nocy IFR (pol.). 20 marca 2008.

A teraz zadam Wam pytanie retoryczne.

Czemu zaraz po objęciu przez Antoniego Macierewicza stanowiska szefa podkomisji usunięto ze strony KBWL raport komisji Millera?

Podpowiadam,

Bo w usuniętym raporcie były - czyli inaczej powtórzyły się w ogromnej większości te same błędy, które wystąpiły tak w czasie planowania, szkolenia załóg, sposobu przygotowania do feralnego lotu , wyznaczenia konkretnych pilotów do tego lotu (bez uprawnień) co w przytoczonym opisie katastrofy Casa -295 pod Mirosławcem.

Po przeszło dwóch*** latach!!!

Przypomnę niedowiarkom, że "Regulamin Lotów Lotnictwa Wojskowego" był i dalej jest pisany krwią jego pilotów, i kto go lamie, lub pozwala na jego łamanie, tym samym naraża kolejne osoby (załogi i pasażerów oraz przypadkowe osoby na ziemi) na tego następstwa -czyli nawet na śmierć.

Jednocześnie sam stawia się wśród odpowiedzialnych za tego typu kolejne wydarzenie.

Odpowiedzialnym za wdrożenie zaleceń do szkolenia personelu latającego Sił Powietrznych RP, był dowódca Sił Powietrznych- śp gen broni pil Andrzej Błasik.(awansowany pośmiertnie przez prezydenta Komorowskiego na stopień-"generał").

Jego przełożonym był minister ówczesny Obrony Narodowej Roman Klich (lekarz psychiatrii).

Z kolei przełożonym wszystkich tych wymienionych przeze mnie tu osób, był Zwierzchnik Sił Zbrojnych RP prezydent RP, śp Lech Kaczyński.

Smutne , ale prawdziwe.

Czegoś dalej nie rozumiecie?

Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej- które układają się w pewien trend, który nazywam po swojemu i w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Legenda***:
Prawie dziesięć osób uczestniczących w przedstawionej tu na fotografii uroczystości -między innymi ówczesny Biskup Polowy WP celebrujący ją, zginęło niecałe dwa lata później w katastrofie na lotnisku w Smoleńsku.

Historia i prawda utajniana lub zakłamywana zatoczyła koło?

Copyright 2855 @ maska33

maska33

maska33 2022-06-10

Felietooon ten nie wziął się z niczego.
Dziś niespodziewanie znalazłem się w przypadkowym towarzystwie w Przeźmierowie k/Poznania.
Tam znalazłem się w gronie osób dyskutujących na temat dzisiejszej rocznicy.
Dyskusja gorąca, a koronnym dowodem ( u jednej z grup) że doszło do zamachu-był fakt , że samolot był w Samarze na planowanym remoncie bez kontroli polskich służb.
Tam to ponoć podłożono ładunki.
Ja poproszony o przedstawienie swojego stanowiska, zadałem jedno pytanie:
Dlaczego w podkomisji pana Antoniego Macierewicza nie znalazł się latami ani jeden pilot?
A jak się dał namówić już ten potem jeden jedyny -natychmiast po zorientowaniu się, że jego głos nie ma żadnego znaczenia w tym gronie -zrezygnował z udziału i tym samym z sygnowania jej ustaleń swoim oficerskim honorem i lotniczym doświadczeniem.
Oni zamilkli-a ja miałem szansę spokojnie w miarę opuścić to pomieszczenie.

skama07

skama07 2022-06-10

.............

tebojan

tebojan 2022-06-10

Nauka poszła w las a nastąpiła bylejakość.

styna48

styna48 2022-06-12

*To się w głowie nie mieści *, że ludzie w to wierzą a Pis na tej obsesji Kaczora zgotował nam to co mamy- *zdewastował* nam życie.

dodaj komentarz

kolejne >