Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Ostrzeżenie!

Mój felietooon może zwierać treści nie zawsze zgodne z linią rządzącej partii, oficjalną doktryną KK, a nawet według subiektywnego odczucia kilku pań z Garnka wyczerpywać inne, złe podobno znamiona czegoś ..

1) Nie obawiajmy się. To tylko interes.

Nie wyjdziemy szybko z Unii Europejskiej, tak , jak to by chciała Solidarna Polska , część Prawa i Sprawiedliwości i 17 % Polaków.

Nie pozwoli na to każdy hierarchia kościoła katolickiego w Polsce, gdy przeliczy, ile by mu wtedy zabrakło euro do spięcia malejącego z każdym rokiem budżetu w danej archidiecezji.

Malejącego każdego roku z powodu coraz mniejszej ilości powołań , odejść młodych kapłanów (przykładem syn pani byłej premier Szydło) co skutkuje nerwicą wśród coraz większej ilości leciwych proboszczów mających pod swoją kuratelą po kilka opuszczonych kościołów i innych budowli sakralnych wymagających utrzymania oraz okazywania opieki duszpasterskiej każdej niedzieli i nie tylko.

Dawni proboszczowie umierają, a nie ma chętnych na zamieszkanie w jeszcze zapyziałych starych , ogromnych kilkunastopokojowych budowlach spełniających rolę plebanii.

Jak to ogrzać, utrzymać?

Jak utrzymać oczekiwany poziom życia, gdy na terenie sami seniorzy, schorowani i ciułający pieniądze z 13 i 14 emerytury na coraz bardziej drożejące koszty pogrzebu?

A koledzy z roku z seminarium już w Rzymie lub w kuriach?

Wiem co piszę, bo znam ten problem z dekanatu legnickiego na Dolnym Śląsku.

2) Do dziś panuje w wielu kręgach przekonanie, że jesteśmy w stosunku do Zachodu krajem biednym, permanentnie na dorobku i na domiar złego -od niepamiętnych lat beznadziejnie głupio rządzonym.

Nie do końca jest to prawda. Zdarza się, że władza i kiedyś i dziś potrafi być nad wyraz przytomna i i....hojna.

Przypomnę Wam czasy, kiedy to Leszek Miller kierował radą ministrów a na czele KK stał prymas Józef Glemp.

Czemu się cofam aż do lat 90-tych?

Bo najlepiej, na przykładzie rządów lewicy i zwanego komuchem Leszka Millera doszło do najważniejszego podziału fruktów oczekujących w Unii Europejskiej po wstąpieniu do niej Polski.

Bo łatwiej mi będzie uzasadnić postawioną w punkcie pierwszym tezę.

Otóż pamiętam, jak onegdaj odbyło się posiedzenie Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu , na którym zastanawiano się i radzono, jak po wejściu do Unii Europejskiej zachować dla KK dotychczasowe ulgi celne i inne liczne przywileje.

Głowy tego dnia osobiście sobie łamali premier Leszek Miller i prymas Józef Glemp.

Do tej pory sprawa była prosta: jak hierarchowie chcieli cokolwiek z zagranicy bez cła przywieźć (bezdomni jeszcze nie mieli luksusowych samochodów) , zgłaszali , że jest to niezbędne do uprawiania kultu religijnego i działalności charytatywnej czy oświatowej .

Na tej zasadzie Kościół mógł do Polski ściągnąć nawet amerykański wahadłowiec czy samochód Łada z Wschodu i na granicy pies z kulawą nogą nawet by nie warknął.

Mówiąc krótko, nie było na świecie (może tylko narkotyki?) takiej rzeczy , której nabycia nie można było uzasadnić potrzebami kultowymi, charytatywnymi czy oświatowymi.

No żyć i nie umierać.

I na te dobra naszego świętego kościoła wredna masońska Unia chciała położyć łapę, a co za tym idzie -duchowieństwo z torbami puścić i Polakom wiarę odebrać.

Do tego bogobojny, lewicowy rząd Leszka Millera nie mógł dopuścić.

To posiedzenie z prymasem Glempem musiało się zakończyć sukcesem.

Kto poszuka-znajdzie:

Cytuję Józefa Oleksego:

"Interesy polskiego Kościoła nie zostaną naruszone w związku z akcesją do UE...(..)".

Oleksy, który był w czasie wypowiadania do mediów tych słów wtedy tak rozpromieniony i szczęśliwy, jakby mu prymas ponownie zaproponował wstąpienie do seminarium duchownego ( kiedyś Oleksy pochwalił się takim swoim planem-epizodem ze swojego życia z czasów młodości w Nowym Sączu -jako ministranta w parafii św.Małgorzaty).

Obywatele RP również ucieszyli się że, (uwaga!) "interes Kościoła nie zostanie naruszony".

Ba, nawet rozkwitnie.

Czemu? Bo powiększy się wtedy jeszcze o drobne 91 milionów złotych..... rocznie.

A to z tej przyczyny, że Kościół dla celów kultowych zgromadził 160 000 hektarów ziemi uprawnej, stając się tym samym największym w Polsce rolnikiem.

A wtedy (początki to były ) każdemu rolnikowi w UE przysługiwało tylko 118 euro**** corocznej dopłaty do każdego hektara.

Jak się spodziewano , na tych 160 000 hektarach Kościół nie poprzestał.

W 2010 roku „Polityka” ustaliła (a informację tę powtarza obecnie Wikipedia), że Kościół w Polsce ma dalej ok. 160 tysięcy hektarów gruntów.

No, nie bardzo, gdyż za pośrednictwem nieżyjącego już kardynała Gulbinowicza premier Mateusz Morawiecki odkupił przecież 15 hektarów gruntu od parafii wojskowej w Oporowie za 700 000 zł wartej już wtedy 4 miliony zł uszczuplając powyższe zasoby Kościoła.

Nie oddal.

Odsprzedał innym za 15 milionów.

To dużo?

Komu z Was , wyborców zjednoczonej prawicy z garnka udał się chociaż jeden taki deal?

Zapewne tylko mojemu Adwersarzowi, gdyż dalej chwali uczciwość wszystkich najwyższych przedstawicieli tej władzy.

Jak informuje "One More Hectare", w majątek Kościoła dziś wlicza się 70 milionów hektarów ziemi na całym świecie.

To obszar większy, niż cała Francja.

I nie chodzi tylko o grunty rolne, ale także o parcele w najdroższych lokalizacjach Londynu, Paryża i Nowego Jorku.


3) Zakończenie.

Polski papież Jan Paweł II postanowił ustanowić wtedy dwie nowe diecezje-bydgoską i świdnicką.

Oraz ...metropolię łódzką.

Od tego momentu "interesem" Państwa było, aby znalazły się pieniądze na pałace dla nowych ordynariuszy oraz na nowe seminaria , które są nieodłączną częścią każdej diecezji.

I słusznie, gdyż w "interesie" Państwa jest, kształcenie nowych duchownych i doprowadzenie do stanu , w którym jeden duchowny będzie przypadał na jedną rodzinę.

W przestrzeni medialnej KK pojawiły się wtedy liczne wtedy głosy biskupów i arcybiskupów, iż dar nowych diecezji od polskiego papieża spadł na Polskę tylko po to , aby purpuraci mogli być (uwaga!) bliżej wiernych.

Według mnie, moim skromnym zdaniem wystarczyło wtedy zlecić biskupom tym prostym, i tym arcy, aby wyprowadzili się ze swoich pałaców i zamieszkali w blokach, drzwi w drzwi z swoimi wiernymi.

Żeby porzucili swoje limuzyny (w miastach), ucząc się przemieszczać tramwajami i autobusami.

Już bardziej bliższych kontaktów z wiernymi nie mógłbym sobie wyobrazić.

A Wy?

Skromność.

"Interes".

Teraz wiecie skąd ten tytuł się wziął w dzisiejszym moim felietooonie?

Wybaczcie , że sięgnąłem swoją pamięcią do tak dalekiej jak dla wielu z Was historii, ale czasem warto przypomnieć , że słowo "interes" ma swoje źródło w nacji hebrajskiej, a ten spadek pojęciowy w KK pochodzi z obszarów dawnego i dzisiejszego państwa żydowskiego.

Hierarchowie nie pozwolą na doprowadzenie przez zjednoczoną prawicę do opuszczenia przez Polskę Unii Europejskiej , bo mają w tym swój korporacyjny interes.

160 000 hektarów, minus 15 odsprzedanych Morawieckiemu.

Legenda***:

Rząd proponuje w 2022 roku dopłatę 500 zł do każdego hektara użytków rolnych (do 50 hektarów), a do łąk i pastwisk – 250 zł (również do 50 hektarów). „Każdy rolnik, który ma 100 hektarów, 150 hektarów, też do 50 hektarów otrzyma tę dopłatę” – zapowiedział Morawiecki.

Czy oprócz medialnej fotografii arcybiskupa Sławoja Głódzia za kierownicą kombajnu widzieliście kiedyś pracującego w polu ...księdza?

Mieszkańcy Bobrówki na Podlasiu zaskoczeni takim widokiem być jednak nie mogą, bo arcybiskup jest nie tylko sołtysem, ale posiadaczem tam sporego kawałka ziemi.

To był i jest przecież ten "zwykły interes", czyli swoisty atak Unii Europejskiej na ...KK.

Jak na rysunku Andrzeja Mleczki.

Czegoś nie rozumiecie?

Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej- które układają się w pewien trend, który nazywam po swojemu i w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Dokończenie poniżej.

maska33

maska33 2022-05-29

Wnioski jakże różniące się od tych także tu w garnku, licznie i bezkrytycznie prezentowanych, zwłaszcza w formie cytatów słów pochodzących z innych ust a więc i obcych głów.

Zaznaczam, że to nie jest grafika "ściągnięta z netu".

To fotografia rysunku Andrzeja Mleczki, wykonana z zakupionego przeze mnie wydawnictwa.

Copyright 2816 @ maska33

tebojan

tebojan 2022-05-29

A spaślakom-pasożytom ciągle mało i mało!

maska33

maska33 2022-05-29

Na specjalne życzenie niektórych ulubionych dziś wieczorem wstawię kilka zdjęć arcybiskupa Sławoja powożącego kombajnem , pochodzących z pewnej oficjalnej witryny .
Ale tylko na godzinę.

kedil

kedil 2022-05-29

Tu też rządzi pieniądz i to wcale nie zaczęło się od konkordatu podpisanego w 1998 r.
Kto chce może przeczytać http://arslege.pl/konkordat-miedzy-stolica-apostolska-i-rzeczapospolita-polska/k466/


np. Art. 4. Osobowość prawna Kościoła Katolickiego
1. Rzeczpospolita Polska uznaje osobowość prawną Kościoła Katolickiego.
Czyli mamy dwie osobowości prawne i głupie pytanie : które nadrzędne?
Trochę stary ale ciekawy artykuł "Skąd kościół ma majątek" http://www.tygodnikprzeglad.pl/skad-kosciol-ma-majatek-rozmowa-prof-januszem-tazbirem/


Zrób zdjęcia ze zdjęcia . Podaj źródło i fotki w garnku mogą dłużej powisieć ,chociaż ja na nie specjalnie nie czekam .

maska33

maska33 2022-05-29

Niestety , do strony "arsLege" nie mam dostępu , z moją zaporą antywirusową.
Za dużo tam elementów przyczepiających do mojego urządzenia i śledzących.
Ale domyślam się treści.
Jednak-dziękuję-każdy taki gest- wart ukłonu.

dodaj komentarz

kolejne >