Czyli rzecz dziś o mocy sprawczości wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego.
Prezes PiS został w 2020 roku członkiem rządu w randze wicepremiera , gdyż sam ocenił, że tylko jego osobista interwencja jest w stanie zachować równowagę "emocjonalną " pomiędzy Zbigniewem Ziobrą a Mateuszem Morawieckim.
Łukasz Schreiber, minister w kancelarii premiera udzielił przed dwoma laty wywiadu jednemu z mediów.
Prowadzący program poprosił go o wymienienie przynajmniej pięciu obowiązków Jarosława Kaczyńskiego jako nowego wicepremiera.
Minister Schreiber nie odpowiedział na to pytanie.
"Nie sprowadzajmy sprawy do takiej śmieszności "- odparł jedynie.
Bo tak naprawdę nikt się by nie ośmielił opracować zakresu obowiązków (szczegółowych) a zwłaszcza zakres jego odpowiedzialności w tym zakresie(ja takie dokumenty dla dwóch instytucji tworzyłem kilkukrotnie, więc wiem na czym to polega i jaka to odpowiedzialność), dla samego prezesa PiS.
Ta śmieszność wychodzi dziś, po dwóch latach realizacji tej pojednawczej roli prezesa tonującego napięcia między premierem Mateuszem Morawieckim a Zbigniewem Ziobro.
Schreiber dodał później, że "pan premier Jarosław Kaczyński będzie w rządzie stał na czele nowo powołanego komitetu do spraw bezpieczeństwa".
- Będzie sprawował taki nadzór, koordynację nad kilkoma resortami: spraw wewnętrznych i administracji, sprawiedliwości, obrony narodowej - wyliczał.
W skrócie: będzie "stał i sprawował".
Pierwsza chwila zwątpienia przyszła w październiku 2021 roku, gdy na posiedzeniu klubu parlamentarnego PiS Jarosław Kaczyński poinformował parlamentarzystów ugrupowania, że na początku 2022 roku zrezygnuje z zasiadania w rządzie.
Podkreślił, że decyzja ta podyktowana jest koniecznością większej kontroli nad partią.
A ja myślę,że uświadomił sobie, że stracił kontrolę nad postępowaniem i wypowiedziami swojego byłego sojusznika politycznego-Zbigniewa Ziobry.
Prezes PiS przez minione dwa lata niewiele razy występował, niewiele razy zabierał też głos w sprawie bezpieczeństwa, choćby tego związanego z pandemią.
Za to wiele razy mówił o aborcji czy Trybunale Konstytucyjnym.
Opozycja nie ma wątpliwości, że jego nominacja miała jedynie zachować porządek w koalicji, w której od kilku dni coraz bardziej trzeszczy.
W wywiadzie w "Gazecie Polskiej" - wydawanej przez spółki związane finansowo z Prawem i Sprawiedliwością - opowiada o tym, jak bardzo premierowi Mateuszowi Morawieckiemu ufa, ale być może kadencję... skróci.
Jesienią, kiedy PiS dał zielone światło, a Trybunał pod kierunkiem Julii Przyłębskiej niemal całkowicie zakazał aborcji, w Sejmie stanęła sprawa wotum nieufności wobec wicepremiera.
A on stanął i przemówił do posłów opozycji, jak to w jego stylu, że "w tej chwili w imię małych brudnych interesów, interesów Nowaka, rozwalacie Polskę, narażacie na śmierć mnóstwo ludzi".
"Jesteście przestępcami" – skwitował.
Tak to "jednoczył" ,zamiast wylewać oliwę na rozchwiane emocje parlamentarzystów po to, by zgodnie z zajmowanym stanowiskiem rządowym zadbać o spokój i bezpieczeństwo wewnątrz państwa.
A ktoś kiedyś, gdy Kaczyński tworzył rząd w 2015 roku powiedział przy proponowanej kandydaturze Zbigniewa Ziobry na stanowisko ministra sprawiedliwości: "kto raz zdradził, zdradzać będzie dalej".
Teraz prezes gryzie paznokcie, że tej prawdy wtedy nie pojął..
Co mamy dziś?
Nawet mediacyjna rola w rządzie kreowana przez Jarosława Kaczyńskiego została już oceniona jako nieudana i zupełnie już nie jest respektowana przez ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego w jednym.
Sam Ziobro publicznie ocenia decyzję premiera Morawieckiego dotyczącą zgody na deal z UE "pieniądze za praworządność" jako historyczny błąd.
Cytuję:
"To zdarzenie może być przedmiotem dyskusji,na przykład wewnątrz naszej koalicji, rządu, ale jestem zawiedziony tym , że takie oświadczenia padają publicznie, bo to naszej wspólnej sprawie nie służy"-powiedział Kaczyński w Polskim Radiu 24 .
https://youtu.be/ZifFjN7cyTI
Jego człowiek w Europarlamencie z kolei, nie bez zgody Ziobry, Patryk Jaki nazywa z kolei prezydenta Dudę zdrajcą interesów narodowych za projekt ustawy o likwidacji Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym.
To był kolejny klocek domina, który się wywrócił.
https://youtu.be/eh7PbZ4hQFM
Warto jednak zapamiętać, że i taki mały, i taki duży świętym też może być.
https://youtu.be/9l1oN5oCd-M
Wawel kiedyś i tak pomieści wszystkich.
Czegoś nie rozumiecie?
To na zakończenie pamiętne wystąpienie zachowującego jakże zimną krew- wicepremiera.
"Tonującego" gorące nastroje.
https://youtu.be/syKmgWwxqR8
Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te- które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.
Czytajcie i oglądajcie z wielu różnych źródeł, by samemu powziąć wiedzę lub stosowne wnioski.
A już coraz mniej tych źródeł i tych autorów "suchych" informacji, nie opatrzonych sugerującym czytelnikowi komentarzem-jak mają rozumieć.
Nie sugerując się komentarzami najętych dyżurnych, ciągle tych samych komentatorów, żadnej ze stron politycznej barykady.
Zaznaczam, że to nie jest grafika "ściągnięta z netu".
To moja fotografia rysunku Andrzeja Mleczki, wykonana z zakupionego przeze mnie jednego z wielu dostępnych,zakupionych przeze mnie wydawnictw.
https://www.siepomaga.pl/tymek-kaminski
Jako przyczynek tematu Tymka polecam mój felietooon z 12.02., spod fotografii "Rosochatej".
Copyright 2660 @ maska33
mpmp13 2022-02-17
"Po uchwaleniu z inicjatywy PiS ustawy, na mocy której ponownie podporządkowano prokuraturę administracji rządowej i połączono urzędy ministra sprawiedliwości oraz prokuratora generalnego, 4 marca 2016 r. Zbigniew Ziobro ponownie został prokuratorem generalnym." Takie "stołki" dla jednej osoby mogą i są niebezpieczne .