Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Motto:

Zaufanie jest jak zapałka. Drugi raz jej nie zapalisz.

Dotyczy to zwłaszcza młodego, wchodzącego dopiero w życie -człowieka.

1) W październiku 2020 jak zapewne pamiętacie, pan Przemysław Czarnek został nowym ministrem połączonych resortów edukacji i nauki.

Już na samym początku kadencji zapowiedział walkę z “dyktaturą poglądów lewicowo-liberalnych”.

Nie merytoryczną naprawę na przykład finansów szkolnictwa, tylko...walkę!

Powołanie pana Czarnka wyprowadziło na ulice tłumy protestujących, oburzonych homofobicznymi i ksenofobicznymi wypowiedziami ministra.

Ale nowy szef MEiN miał dopiero pokazać, na co go stać.

2) Początek pandemii koronawirusa obnażył wszystkie niedoskonałości polskiego szkolnictwa.

Wykluczenie cyfrowe wśród tysięcy uczniów i nauczycieli, przeładowana podstawa programowa, wreszcie ogniska zakażeń w szkołach.

Minister Przemysław Czarnek pospieszył z rozwiązaniem problemów – tyle, że żaden z nich nie okazał się skuteczny.

Na Podkarpaciu ale i w samej Warszawie poza systemem nauczania pozostało co najmniej po kilkuset uczniów, do których nie dotarł ani laptop ani pedagog.

A jak dotarł, to został z zagrody przegoniony.

Pisałem o tym-przytaczałem przykłady, pamiętacie?

W 2021 roku, zamiast naprawić błędy roku ubiegłego i wyciągnąć z nich wnioski, Przemysław Czarnek postawił na ideologizację i centralizację edukacji.

Zwieńczeniem całorocznych działań miało być głosowanie nad Lex Czarnek, które ostatecznie, dzięki mobilizacji opozycji, zostało przełożone na początek stycznia 2022 roku..

3) No i stało się.
Przypomnę, że minister Przemysław Czarnek zapowiedział już to na początku października 2021:

“Jesteśmy gotowi, by odzyskiwać pokolenia nieświadomych młodych Polaków” – mówił.

Kilka dni temu takowa ideologiczna ustawa w sejmie przeszła.

W ten sposób złamano po raz kolejny konstytucję, odbierając głos decydujący rodzicom i samorządom i oddając go zideologizowanym kuratorom jak pani kurator Barbara Nowak, która nie wierzy w to za co odpowiada, czyli w wiedzę naukową (szczepienia dla niej to tylko eksperyment) jednak samo finansowanie szkół pozostawiono dalej...samorządom.

Przykład?

Wyobraźmy sobie sytuację, w której dyrektor szkoły zabiera uczniów na ciekawy spektakl teatralny wbrew woli kuratora.

Takie nieposłuszeństwo może skutkować automatycznym odwołaniem dyrektora.

A korowód przedstawianych dokumentów z uzasadnieniem, tekstami -kto jest reżyserem spektaklu ( czy istnieje lub powstanie cenzura-zapis których autorów czy reżyserów należy unikać?) na nic się zda, gdyż nie ma w ustawie określonych terminów wymiany i odpowiedzi na te pisma.

Tak więc wystarczy, że kurator odpowie, ale tydzień po terminie planowanej imprezy..

A jaka w tym dokumencie jest odpowiedzialność kuratora za stan wiedzy uczniów?

Samorząd nie będzie jak dotąd już miał żadnego wpływu na to, kto będzie pełnił funkcję dyrektora samorządowej placówki szkolnej..

Sprytne prawda?

Najgorsze w zmianach wprowadzanych przez ministra Przemysława Czarnka jest pozbawianie szkół autonomii i wolności, ale też dążenie do formatowania młodych osób w taki sposób, żeby uczennice i uczniowie stali się trybikiem w maszynie, którą szczegółowo projektuje partia PiS..

Dzisiejsza młodzież ze szkół średnich zbyt odważnie odchodzi od pryncypiów wkładanych codziennie w głowy wymyślonych przez tę władzę, więc trzeba- jak to oświadczył wicemarszałek i szef klubu PiS pan Terlecki- tak nauczać i wychowywać pokolenia, by głosowały już tylko na tę władzę.

Jak by nie patrzeć, ślad po takiej edukacji pozostanie i tak jak na rysunku niezawodnego Andrzeja Mleczki młodzież będzie musiała latami stosować zadane procedury.

Które zapewne u wielu zbyt mocno wejdą w krew.

I pewne nawyki nabyte w szkole z czasów Zalewskiej i Czarnka pozostaną na całe ich dorosłe życie.

3) A to dopiero początek.
„Jesteśmy gotowi, by odzyskiwać pokolenia nieświadomych młodych Polaków. Dlatego uczniowie od 1 klas szkół ponadpodstawowych dostaną nowy przedmiot, który będzie nazywał się »Historia i teraźniejszość” ogłosił w październiku w wywiadzie dla “Tygodnika Sieci” szef MEiN Przemysław Czarnek.

„Wierzę, że będzie to hit nie tylko z nazwy” – dodał.

Ja jako domorosły historyk wyłuskałem z tego obszernego dokumentu ciekawe według mnie perełki:

Według tejże podstawy programowej uczeń “ma obowiązek wyjaśnić, dlaczego katastrofę z dnia 10 kwietnia 2010 roku należy traktować jako największą tragedię w powojennej historii Polski ".

Nie okres terroru stalinizmu?
Nie historię stanu wojennego jak to było dotąd ?

W obu podstawach uczeń będzie musiał scharakteryzować znaczenie przejęcia władzy w Chinach przez komunistów w 1949 roku oraz opisać system rządów Mao Zedonga (tematów dotyczących polityki Chin jest zresztą w podstawie zaskakująco dużo).

Poznać znaczenie powstania państwa Izrael w kontekście regionu, ale i stosunków z Polską..

Nauczycielom będzie trudno uporać się z tymi zagadnieniami , bo niektóre tematy przypominają bardziej tytuły konferencji naukowych lub opasłych prac doktorskich i habilitacyjnych niż tematy szkolnych godzinnych zajęć.

No i ten powracający zbyt wiele razy na kolejnych stronach temat Chin.

Ciekawym czemu?

Pochwała komunizmu w budowie społeczeństwa kapitalistycznego?

4) Konkluzja 1:

W konsekwencji , po przeanalizowaniu zasad , treści i metodyki wprowadzenia tego przedmiotu przez pana Przemysława Czarnka , w dniu 12 stycznia 2022 roku uchwałę w sprawie nowej podstawy programowej przedmiotów „Historia”, nowego „Historia i teraźniejszość” oraz „Wiedza o społeczeństwie” wydała Rada Wydziału Historii Uniwersytetu Warszawskiego – jednej z najważniejszych placówek naukowych zajmujących się badaniami historycznymi w Polsce.

10 stycznia zaś opinię w tej samej sprawie wydało Polskie Towarzystwo Historyczne, działające od 1886 roku i zrzeszające 3 tys. członków i członkiń.

Z kolei 5 stycznia uchwałę dotyczącą nowych podstaw programowych wydał Komitet Nauk Historycznych Polskiej Akademii Nauk.

Co krytykują historycy?

W skrócie:
Brak konsultacji ze środowiskiem naukowym;
Przeładowanie programu szczegółowymi treściami, wbrew deklaracjom, że trzeba go odchudzić;
Nacisk na wiedzę, a nie umiejętności, w dodatku wiedzę bardzo szczegółową, na poziomie kształcenia akademickiego (dla osób w wieku 15-16 lat);
Ideologizację i skrajnie upolitycznienie przedmiotu – podanie jednej słusznej wykładni przeszłości, którą ma powielać nauczyciel;
Błędy merytoryczne, których historycy znaleźli w programie całkiem sporo.
Czyli podobnie jak... w Polskim Ładzie.
Tylko , że koszty będą tu nieporównywalnie większe.

5) Konkluzja 2:
Prezydent Andrzej Duda ma na zawetowaniu tej ustawy bardzo mało do stracenia.
Obóz władzy jest osłabiony.
Jarosław Kaczyński nie może sobie pozwolić na kolejną wojnę.
Mam więc nadzieję,że PAD postąpi jak z LEX TVN.

Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te-które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Czytajcie, oglądajcie !

Ale czytajcie i oglądajcie też z wielu innych źródeł, by samemu powziąć wiedzę lub stosowne wnioski.
A już coraz mniej tych źródeł i tych autorów "suchych" informacji, nie opatrzonych sugerującym czytelnikowi komentarzem-jak mają rozumieć.
Nie sugerując się komentarzami najętych dyżurnych, ciągle tych samych komentatorów, żadnej ze stron politycznej barykady.

To wcale nie przeszkadza w wierze.

Zaznaczam, że to nie jest grafika "ściągnięta z netu".
To moja fotografia rysunku Andrzeja Mleczki, wykonana z zakupionego przeze mnie jednego z wielu dostępnych wydawnictw.

Copyright 2591 @ maska33

awangar

awangar 2022-01-17

Współczuję wszystkim uczniom...totalna porażka edukacyjna.

halka

halka 2022-01-17

Ponad 20 lat przepracowałam w szkole zanim wyjechałam z Polski ale takiego opluwania, poniżania, wyśmiewania i ogromnego hejtu nauczycieli, nawet w czasach komuny nie było. Współczuję moim koleżankom i kolegom,którzy obecnie pracują….
Wielu z nich nie wytrzymuje i chce odejść z zawodu choć latami wpajano im, że to misja.....po tym wszystkim już mało kto z nich, w to wierzy.
I wcale się nie dziwię, bo w tym kraju, już nie liczy się ani nauczyciel, ani lekarz, ani sędzia, to są wszystko wykształciuchy..
Durny naród poniżył i upokorzył nauczycieli - zamiast ich bronić. Nauki czerpie od wodza Jarosława który nienawidzi inteligencji a nauczycieli w szczególności. Ten emerytowany zbawca narodu chciałby utworzenia państwa na wzór talibanu gdzie obowiązuje prawo szariatu a w Polsce prawo kościelne.Tempi polityczni kuratorzy wybierani jak ortodoksyjni wyznawcy PiS dążą do likwidacji zawodu. Mają zostać księża i katechetki!

Za parę lat widzę koniec szkolnictwa państwowego. Będzie, jak w ...

halka

halka 2022-01-17

Będzie, jak w USA. Chcesz się uczyć płacz i płać.

dodaj komentarz

kolejne >