Kancelaria Premiera mijała się z prawdą, twierdząc, że rząd nie zajmował się projektem uchwały, w którym zobowiązywał resort aktywów państwowych do wykonania postawienia TSUE w sprawie kopalni Turów i zapłaty nałożonej kary.
Na polecenie samego szefa rządu Mateusza Morawieckiego uchwała ta miała zostać przyjęta w iście ekspresowym tempie.
W ostatniej chwili została jednak zablokowana i zastąpiona innym dokumentem.
Dziennikarze niezależnych mediów są w posiadaniu projektów uchwał Rady Ministrów, które zostały wysłane do wszystkich ministerstw i poddane w niespotykanym dotychczas tempie konsultacjom.
Fakty w tej sprawie są takie, że premier Morawiecki dążył za wszelką cenę do zobowiązania Ministerstwa Aktywów Państwowych do wykonania postawienia TSUE z 20 września 2021 r., czyli zapłacenia kar nałożonych od tego dnia na Polskę.
Jak ustalili dziennikarze , ministerstwa na przedstawienie swoich uwag do projektu otrzymały od KPRM zaledwie 7 minut, co miało praktycznie uniemożliwić jakąkolwiek reakcję i doprowadzić do przyjęcia dokumentu przez rząd.
Niebywałe,prawda?
W ostatniej chwili tryb konsultacji nad tym dokumentem został jednak przerwany przez resort sprawiedliwości.
Powtarzam:
wbrew temu, co twierdził sam premier Mateusz Morawiecki oraz jego urzędnicy (czyli kłamał!), rząd jednak zmienił wcześniej swoje stanowisko i był gotowy podjąć decyzję o tym, że Polska zapłaci karę w sprawie kopalni w Turowie, nałożoną przez Trybunał Sprawiedliwości UE postanowieniem z 20 września 2021 r.
Świadczy o tym – ujawniony przez niezależne media – projekt uchwały Rady Ministrów, który obligował wicepremiera i szefa Ministerstwa Aktywów Państwowych Jacka Sasina do wykonania postanowienia w sprawie C-121/21 tj. do zapłaty kary nałożonej na Polskę, która obecnie wynosi już łącznie ponad 550 mln zł.
Zdecydowano się ujawnić niektóre z nich z racji na ważny interes społeczny oraz jako dowód na okłamywanie opinii publicznej w tej sprawie przez najważniejszych urzędników państwowych. Pokazuje one także prawdziwe intencje samego szefa rządu, jakie ma w związku ze sporem wokół kopalni Turów.
Poniżej cytuję tekst - projekt uchwały Rady Ministrów wniesiony przez szefa KPRM Michała Dworczyka, który trafił w trybie obiegowym do konsultacji międzyresortowych.
"Uchwała nr ........Rady Ministrów z dnia.....
w sprawie wykonania postanowienia Wiceprezes Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 20 września 2021 roku
w sprawie C-121/21.
Rada Ministrów uchwala co następuje:
§1. Rada Ministrów zobowiązuje Ministra Aktywów Państwowych do wykonania postanowienia Wiceprezes Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 20 września 2021 roku w sprawie C-121/21
§2. Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.
Prezes Rady Ministrów.
Za zgodność pod względem prawnym:
Michał Frączkiewicz
Dyrektor Departamentu Prawnego
w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów".
O tej sprawie wie cały rząd i wszyscy ministrowie, którzy otrzymali dokumenty do konsultacji. Niektórzy wręcz twierdzą, że wygląda to jak próba sabotażu lub jakiejś gry, którą szef rządu postanowił przeprowadzić w sprawie Turowa.
Mamy już jedną ofiarę po polskiej stronie, wynikającą z powstałej sytuacji w kopalni Turów.
Otóż zdarzyło się, że nowo nominowany ambasador Polski w Czechach, pan Mirosław Jasiński ocenił na łamach "Deutsche Welle", że strona polska (uwaga!) wykazała się brakiem empatii i woli dialogu w sporze o Kopalnię Turów.
Jakaż głęboka i niespodziewana prawda z ust nominata PiS..
Premier zdecydował się nazajutrz na jego natychmiastową dymisję, chociaż sam nominował go kilkanaście dni wcześniej.
I tak po prawie wcześniejszej rocznej absencji polskiej obsady w randze ambasadora w Pradze, sytuacja znów dziś się powtarza.
Dziś jednak media donoszą o niespodziewanie wydanym oświadczeniu nowej czeskiej minister środowiska Annie Hubaczkowej.
"Miałam okazję obejrzeć te tereny, rozmawiać z burmistrzami i jestem gotowa, by pojechać do Warszawy na spotkanie z panią minister z ofertą porozumienia, podpisania umowy, uzgodnienia ostatecznej wersji - powiedziała Anna Hubaczkowa.
To jak, ona może, a my na czele z panem Sasinem siedzimy zakopani w norze?
Tyle mamy wolnych środków płatniczych w polskim budżecie?
Według informacji przekazanych przez polską szefową resortu klimatu i środowiska Annę Moskwę, do kolejnego spotkania polsko-czeskiego w sprawie Turowa ma dojść we wtorek 18 stycznia.
Oby wreszcie znaleziono wspólny język porozumienia.
Jak niegdyś Lech Czech i Rus.
Nadmieniam, że łączna kwota kar do zapłacenia przez Polskę to obecnie ponad 50 milionów euro.
Jak każdy pewnie zauważył,te 8 miesięcy kar nałożonych przez TSUE to więcej niż zebrała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy przez 30 lat od początku swojego istnienia.
Dokończenie poniżej.
maska33 2022-01-13
Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te-które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.
Czytajcie, oglądajcie !
Ale czytajcie i oglądajcie też z wielu innych źródeł, by samemu powziąć wiedzę lub stosowne wnioski.
A już coraz mniej tych źródeł i tych autorów "suchych" informacji, nie opatrzonych sugerującym czytelnikowi komentarzem-jak mają ..... rozumieć.
Nie sugerując się komentarzami najętych dyżurnych, ciągle tych samych komentatorów, żadnej ze stron politycznej barykady.
To wcale nie przeszkadza w wierze.
Potwierdzam to swoim przykładem.
Zaznaczam, że to nie jest grafika "ściągnięta z netu".
To moja fotografia rysunku Andrzeja Mleczki, wykonana z zakupionego przeze mnie jednego z wielu dostępnych wydawnictw.
❄️ 16 878 / ☠ 481/101 419
Copyright 2576 @ maska33
halka 2022-01-13
KE postawiła warunek w sprawie kar dotyczących kopalni w Turowie, ale
jestem przekonana, że nic Wam nie zrobią heretycy z Unii. Przecież szef Turowa zawierzył firmę Matce Boskiej Częstochowskiej .... tak, że spokojnie.
Najwyżej wyjdziecie z Unii, Putin tylko na to czeka.
kedil 2022-01-13
Premier swoje, minister aktywów państwowych / piszę z małej litery bo tak uważam /swoje , minister sprawiedliwości swoje, minister środowiska swoje,itd , a kto za te sznurki pociąga?
mpmp13 2022-01-14
Może nie ma jednego winowajcy , pociągającego za sznurki ? Może tak paskudnie po polsku "każdy wuj na swój strój " i prześcigają się w kłamstwach .
styna48 2022-01-15
Marta ma rację , cały rząd macza w tym palce na zasadzie *ręka rękę myje a obie brudne*, każdy ma swój udział.