Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Czyli rzecz o dobrobycie.

Gaz drożał w tym roku już trzy razy – w maju, lipcu i wrześniu
Za każdym razem skala podwyżki zatwierdzana przez URE była mniejsza niż bieżący wzrost cen na rynku hurtowym
Ta najbliższa może być jednak o wiele,wiele wyższa od poprzednich, bo gaz ostatnio zdrożał bardziej niż wcześniej.

W maju URE zarządził wzrost cen o 5,6 proc. w lipcu o 12,4 proc. a we wrześniu o 7,4 proc.

Na rynku hurtowym średnia cena gazu w kontraktach na maj była o 20 proc. wyższa niż w kontraktach na styczeń (kiedy URE ostatni raz obniżał ceny w taryfie).

Od maja do lipca cena na rynku urosła 52 proc. a potem od lipca do września o kolejne 33 proc.

Średnia cena gazu w kontraktach na listopad jest w tej chwili wyższa od tych wrześniowych o 89 proc. Podobnie jest w przypadku kontraktów grudniowych. Gdyby zachować dotychczasowe proporcje z tego roku, kolejna podwyżka cen w taryfie dla gospodarstw domowych powinna być w przedziale pomiędzy 20 a 25 proc.

1) W dniu 14.10 usłyszałem,że prezes Urzędu regulacji Cen w wywiadzie jednemu z mediów przedstawił plan podwyżek cen gazu i cen prądu od 1 01 2022 określając je znów jako dwucyfrowe, dla gospodarstw domowych.

Gdyby jednak faktycznie mielibyśmy zobaczyć wzrost taryfy o nieco ponad 20 proc., to warto też pamiętać, że cena gazu to tylko jedna z kilku pozycji na rachunku. Gdy te pozostałe się nie zmieniają, wtedy łączny rachunek idzie w górę wolniej.

Ale wiadomo, że opłaty stałe też pójdą w górę.

Tak więc nawet jak już całkiem zrezygnujesz z korzystania z gazu czy z prądu, to i tak będziesz płacił stałe -też rosnące opłaty za gotowość do przesyłania mediów , oraz za korzystanie z sieci przesyłowych.

To miał zapewne na myśli rok temu wicepremier (co za umysł) Jacek Sasin oświadczając odkrywczo, że podwyżki prądu nie obejmą tych, co z prądu nie korzystają"?

W dwóch gminach pod poznańskich ceny gazu wzrosły ostatnio aż o 170%.

2) Mój zasób i wartość rynkowa tejże gotówki , na którą pracowałem przewidzianą kodeksem ilość lat, oraz który został podparty latami nauki i studiów a tym samym moich bez przerwy podwyższanymi kwalifikacjami z dnia na dzień topnieje.Jestem każdego dnia okradany -patrząc na rosnące lawinowo ceny - na skutek polityki fiskalnej uprawianej od lutego z premedytacją przez ten rząd.

3) Im większa inflacja (już oficjalnie 5,9 % za wrzesień, faktycznie 6,2%) tym większe dochody dla budżetu państwa, które te dochody kieruje do wspierania wspólników politycznych oraz do przekupywania w czasie głosowań sejmowych tych posłów, którzy się wahają, ale po otrzymaniu kilkudziesięciotysięcznych apanaży w spółkach skarbu państwa już w następnym głosowaniu głosują tak, jak się od nich oczekuje.

Niedawno taki przykład (poseł Lech Kołakowski) przywołałem.

Albo jak ostatnio, gdy chwilę po tym, jak okazało się, że PiS nie ma większości na głosowaniach na temat budowy muru, nagle padł system do głosowania w Sejmie.

To jest niespodzianka?

Tylko ślepiec tego dziś nie dostrzega.

W tej formacji rządzącej żadne demokratyczne reguły już nie obowiązują?

Wiele rzeczy robi się na "rympał"?

Za to dotuje się podejrzane, rosnące jak grzyby po deszczu dziwne fundacje, do których wyprowadzono według ostatnich szacunków kwoty na około 400 miliardów zł, oraz organizacje wspierające PiS za te dotowane dla nich pieniądze. A także od kilku dni forsuje się w sejmie a niedługo w senacie wydanie miliarda sześciuset milionów złotych na budowę muru granicznego.... bez obowiązującego przy takich kwotach-przetargu.

Czyli bez BEZSTRONNEJ kontroli.

Za to nie działa sztandarowy, tak reklamowany w czasie kampanii wyborczej w ubiegłym roku -fundusz "POWOŁANY" przez prezydenta Andrzeja Dudę: Fundusz Medyczny.

4) Fundusz Medyczny, zanim został utworzony, na etapie samych prac legislacyjnych już wzbudzał sporo kontrowersji. Do dyspozycji w ramach Funduszu miały być co najmniej 3 mld zł.

Mimo ogromnych potrzeb systemowych pieniądze te nie są do dziś właściwie wydatkowane.

Zgodnie z planami finansowymi Funduszu Medycznego łączne wydatki miały wynieść 1,8 mld zł, zaś 2,4 mld zł miało pozostać do dyspozycji Ministra Finansów. Z planowanych wydatków zrealizowano - jak podają specjalistyczne media- jedną dziesiątą.
Według danych ministerstwa, choć tylko szpitale pediatryczne toną w długach, na leczenie dzieci z Funduszu Medycznego przeznaczono zaledwie niecałe 110 mln złotych.

O katastrofie tegoż Funduszu Medycznego piszą dziś już tylko prywatne media.

A prezydent unika odpowiedzi na pytania dziennikarzy i organizacji zajmujących się problematyką ochrony zdrowia.(o czym poniżej)

Tu mam obowiązek Wam przypomnieć, że Fundusz Medyczny miał finansowo wspierać poszerzanie dostępu do nowoczesnych metod leczenia i leków zapewniających skuteczną diagnostykę i terapię, a także uzyskiwanie świadczeń opieki zdrowotnej, w szczególności przez dzieci oraz innych pacjentów cierpiących na choroby rzadkie i nowotworowe.

Byśmy nie musieli jak tu,w garnku, wspomagać dzieciaków na portalu "Siepomaga.pl".

Ponadto Fundusz miał przeznaczać część środków na inwestycje w infrastrukturę służby zdrowia i na profilaktykę.

Jak jest, widać.

Mało kto wie,(w mediach rządowych cisza),tymczasem już w maju 2021 roku@onkoOFO prosiła Pana Prezydenta @prezydentpl o spotkanie i omówienie tego stanu rzeczy. Odpowiedź do dziś nie nadeszła.
Bo ten fundusz to ściema, jak większość ich obietnic. Jak @MRiPS_GOV_PL, @PelnomocnikON, @pisorgpl, oszukało osoby niesamodzielne dając im 500 zł dodatku ... i jednocześnie zabierając 2-3 razy tyle, jeśli korzystają z usług opiekuńczych.

Podłość!

Znamienne?

Źródło: Puls Medycyny.

5) Wracając do planowanej kwoty na mur graniczny, tylko cząstka tej kwoty plus sprawna Straż Graniczna pozwoliłaby na zażegnanie kryzysu granicznego i budowę polskiego profesjonalnego zaplecza do administracyjnej i humanitarnej infrastruktury zgodnie z podpisanymi konwencjami akcji pomocy uchodźcom.

I miliard pozostałby w budżecie.

Podkreślam: uchodźcom.

Nie wskazuję remedium, ale jedno z łatwiejszych i tańszych rozwiązań narastającego problemu.

Żaden mur nie jest w stanie zatrzymać zdesperowanego człowieka.

O tym od wielu lat przekonują się Amerykanie na granicy z Meksykiem, a jeszcze dłużej Palestyńczycy na granicy z Izraelem.

A od niedawna Turcja i Węgry.

6) Od dziś zalecam Wam dokładniejsze śledzenie zmieniających się codziennie cen na wielu oferowanych suwerenowi półkach.

I życzę niedowiarkom smacznego.

Codziennie zaś pełnego własnego, ale kuchennego domowego "garnka".

Do zapamiętania:

Wczoraj chwalili się na bilbordach, że załatwili setki miliardów złotych, a dziś twierdzą, że i bez tych pieniędzy damy radę.

Żenada i głupota.

Miotają się, żeby pokazać (przede wszystkim Nam ,suwerenowi), że wstajemy z kolan i świat musi się z nami liczyć.

Świat czyli obywatele innych państw Unii też umieją też liczyć pieniądze, jak My.

Damy sobie radę po wyjściu?

Rynki i dochód narodowy upadną, bo wejdą cła zaporowe .

Nasi główni odbiorcy wytwarzanych produktów pozostaną już poza celną granicą Unii.

Skończą się studia na zagranicznych uczelniach i znów staną kolejki po paszporty.

A o tym nikt z rządzących nie wspomina.

Eksport produktów rolnych padnie-rolnictwo razem z nim, bo konkurencja tylko na to czeka.

Za granicę bez paszportu -już tylko na Białoruś i to tylko po przecięciu zapór .

Ale dadzą radę.

Rząd się zawsze wyżywi.

"Zarząd PKO Banku Polskiego +Bank+ informuje, że 14 października 2021 r. Pan Jan Emeryk Rościszewski niespodziewanie złożył rezygnację z funkcji Prezesa Zarządu Banku, jak również ze składu Zarządu Banku z dniem 22 października 2021 r."

Jak sam, to co to oznacza?

Skąd my to znamy?

Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te-które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Czytajcie, oglądajcie !

Dokończenie poniżej.