Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Tata, a Marcin powiedział.....

Dlaczego Trybunał Europejski nie może sobie pozwolić na zmianę stanowiska w sprawie tzw "praworządności" w Polsce?

Dotąd nikt w mediach nie potrafił na przykładzie, najgłupszemu nawet przedstawicielowi suwerena wytłumaczyć istoty sporu, to ja spróbuję się tego na podobnym , bardziej zrozumiałym przykładzie podjąć.

Otóż środki finansowe otrzymane z Unii Europejskiej, gdy któryś z ministrów wykorzysta niezgodnie z przeznaczeniem lub "sprzeniewierzy", to naturalnym odruchem stosownych organów UE będzie skierowanie wezwania do rządu polskiego o zwrot tych kwot.

Rząd odmówi, więc sprawa kierowana jest do Trybunału Sprawiedliwości , który zarządza zwrot tych kwot do wspólnotowej kasy unijnej, ale minister sprawiedliwości kieruje sprawę ponownie do podległych mu kolejnych instancji polskich sądów i te potwierdzają wyższość znaczenia wyroku polskiego sądu nad orzeczeniem unijnego Trybunału.

Tak, jak dotąd to twierdzą politycy zjednoczonej prawicy...

Sąd polski (zależny od woli polityków) orzeknie, że jednak te pieniądze w świetle polskiego prawa zostały wydane prawidłowo (wykorzystane w ramach funduszu sprawiedliwości lub innych doraźnie utworzonych funduszy celowych niezgodnych z celami unijnymi).

Trybunał UE wtedy nic nie zrobi , w związku z takim postawieniem sprawy, więc i teraz nie zaryzykuje utratę wspólnotowych kwot dla nieprzewidywalnego państwa.

Dlatego prewencyjnie zabezpiecza się przed niepraworządnym w tej kwestii działaniem jednego z państw wspólnoty chroniąc wspólnotowe fundusze.

Polska po referendum wstąpiła do UE przyjmując wszystkie warunki zawarte w idei paktu.

Sądownictwo UE ma bronić członków Unii Europejskiej przed inwestowaniem w państwie , które nie stosuje prawa międzynarodowego ani nie respektuje postanowień układu akcesyjnego , którego ówczesny prezydent (śp Lech Kaczyński) podpisał w momencie procedury wstępowania do Unii Europejskiej.

Ja jestem za stanowieniem dalej wspólnych ram i płaszczyzn porozumienia tak, by obydwie strony mogły wstać od stołu rozmów (dlaczego go nie ma?) z jednakową satysfakcją.

Ale tej woli nie widzę.Za to w parlamencie dalej pozostają takie osoby jak poseł Kowalski,który zasłynął powiedzeniem "Veto albo śmierć".
A w Solidarnej Polsce jest sporo mu podobnych takich osób, które wraz z ministrem Ziobro decydują o sądownictwie i tworzeniu prawa w Rzeczpospolitej.

Tak więc mamy spór na dwóch różnych płaszczyznach:
Pieniądze(UE) i honor(RP).

Jak to jeszcze inaczej pokazać ?

Gdy PZPN pretendował do światowej organizacji związków piłkarskich przyjął do wiadomości statut oraz prawa i obowiązki -nawet te, które nie były na rękę dla polskiego związku i państwa.

Jakie?

Przypomnijcie sobie organizowane w Polsce Mistrzostwa Europy w piłce nożnej.

To nie władze PZPN organizowały zasady dystrybucji biletów, to nie władze RP przedstawiały plan organizacji zapewnienia bezpieczeństwa kibicom i graczom, to nie PZPN decydował kto,gdzie kiedy i w jakiej ilości sprzedawał napoje, żywność, materiały reklamowe dotyczące mistrzostw.

I wreszcie to nie rząd polski i nie PZPN decydował komu sprzedać a komu nie prawa do transmisji meczów z finału.

A za odstępstwa groziły i PZPN i Polsce stosowne,wynikające z umowy wysokie kary.

To nie było oddanie dużego zakresu suwerenności naszego państwa w obce ręce?

Przykład z ostatnich dni: Korea Północna została usunięta z MKOL w związku z jej decyzjami dotyczącymi ostatnich Igrzysk Olimpijskich w Tokio.

Można?

Można.

"The end"......... Unio Europejska.

Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te-które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Czytajcie, oglądajcie !

Ale czytajcie i oglądajcie też z wielu innych źródeł, dopóki jeszcze można, by samemu powziąć wiedzę lub stosowne wnioski.
A już coraz mniej tych źródeł i tych autorów "suchych" informacji, nie opatrzonych sugerującym czytelnikowi komentarzem-jak mają ..... rozumieć.

Nie sugerując się komentarzami najętych dyżurnych, ciągle tych samych komentatorów, żadnej ze stron politycznej barykady.

To wcale nie przeszkadza w wierze.

Potwierdzam to swoim przykładem.

Copyright 2221 @ maska33.

aam57

aam57 2021-09-10

Zrozumiałem ;)
Akceptuję!

styna48

styna48 2021-09-10

Wszystko czytam z uwagą, bo lubię Twoje dociekania ale nie mam siły odpowiadać, bo to co wyprawia ten rząd i Pis jest porażające. Zostawiam tylko polubienia i proszę , nie zrażaj się i dociekaj dalej , bo naprawdę warto wiedzieć.

aveja

aveja 2021-09-11

Hmm… wydawaloby sie, ze wytlumaczyles dosyc jasno, dlaczego takie, a nie inne jest stanowisko TE i UE w sprawie praworzadnosci. Z tego jednak co zaobserwowalam przeceniles jednak IQ tej grupy, do ktorej te wyjasnienia byly skierowane. Nie pierwszy raz potwierdza sie fakt, ze latwiej nauczyc osla japonskiej kaligrafii, anizeli pisowca racjonalnego myslenia ;))

Nie zgodze sie tylko z Toba w jednym punkcie…to o co chodzi przedstawicielom polskiego rzadu, z cala pewnoscia z HONOREM nie ma nic wspolnego!

Mieszkancy innych krajow UE juz dawno uwazaja, ze UE zbyt dlugo ciacka sie z Polska i Wegrami. A pisowskim krzykaczom powiem tylko tyle:
Komu smierdzi Euro, bedzie wachal ruble! I bardzo szybko bedziecie mieli okazje, przekonac sie na wlasnej skorze, ile znaczy “suwerennosc” dla Putina. :))

maska33

maska33 2021-09-11

Mam w swoim archiwum sporo pamiątkowych rubli, w spadku (historycznym) po Babci.
Będą jak znalazł.
Kiedyś pokażę w galerii: toż to dzieła sztuki artystów grafików..
A do tego z pokryciem w złocie!

aveja

aveja 2021-09-11

To masz szczescie masko!...gorzej z tymi, co im babcia w spadku rubli nie zostawila :)))

maska33

maska33 2021-09-11

Ale taki banknot-to tylko jeden;-(

awangar

awangar 2021-09-11

Niezła..po-pisówka.....i murem przy swoim.
'The end' coraz bliżej.

dodaj komentarz

kolejne >