Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

"Owszem, sprzedałem się" - zadeklarował w piątek na Facebooku Paweł Kukiz, który po kilku dniach przerwał ciszę w swoich mediach społecznościowych.

W swoim wpisie były muzyk tłumaczy, że głosował razem z PiS ws. lex TVN, bo faktycznie liczy z tego tytułu na korzyści.

W komentarzach dotyczących postawy posła Pawła Kukiza przejawiają się dwa określenia: korupcja polityczna i prostytucja.

Mocne.

Podobne było też zachowanie posłów z Porozumienia Jarosława Gowina, zwanymi "Paluchami"(służącymi już tylko do naciskania), po jego usunięciu przez premiera Mateusza Morawieckiego z rządu.

Na tle tego co się teraz dzieje w Sejmie i jego otoczeniu niegdysiejsze sprowokowane przez dziennikarzy i przez nich nagrane spotkanie ważnego w hierarchii posła PiS Adama Lipińskiego z posłanką Samoobrony Renatą Beger we wrześniu 2006 roku (do dziś można to znaleźć w necie) i kuszenie jej posadą ministerialną wydaje się po latach (pisałem o tym) tylko niewinną igraszką.

Ale wtedy, pokazane w telewizji, budziło oburzenie klasy politycznej jak i opinii publicznej.

Dziś ,takie kupowanie posłów z opozycji stało się normą i suweren się śmieje jak to wykształciuchy dają się zrobić (w- nie napiszę- co).

Fatalnie to świadczy o naszej klasie politycznej, ale przynosi również satysfakcję autorom kolejnych reform szkolnictwa polskiego , w wyniku których z kolan podnosi się nowa jakość polskiego społeczeństwa.

A z wśród nich, nowa jakość ich przedstawicieli.

A z nich-elity!

We wszystkich odcieniach naszej sceny politycznej.

Występujący w mediach rządowi i partyjni etycy i moraliści, o tej nowej/starej odsłonie moralności w swoich własnych szeregach nie wspominają, ani już tym bardziej o czymś takim, jak honor.

W świetle wypowiadanych formuł przez etyków partii rządzącej jest to pokazana hipokryzja na najwyższym już, światowym poziomie.

Uważam, że Jarosław Gowin sam sobie winnym.

W godzinie próby okazało się, że wicepremier Gowin nie jest żadnym rozgrywającym na polskiej scenie politycznej jak w swoim zadufaniu sądził.

Nie potrafił nawet ocenić nastrojów we własnych szeregach.
A dzień wcześniej przemawiał do swoich wyborców,mając swoich posłów stojących twardo za nim, w swoim tle: zwartych ,silnych i gotowych.

A okazali się tak jak u Gierka czy Morawieckiego w czasie ich wystąpień: pięknymi kombajnami, lśniącymi traktorami czy pomalowanymi świniami.

Też w ich tle.

Wydawało się , że panuje nad swoimi "szablami ",a okazało się ,że już dawno ich nie ma,a jeżeli ,to są to wysuszone, łamliwe patyki.

Ale nie zmienia to faktu, że posłom Gowina z Porozumienia , którzy ochoczo przeszli do obozu PiS, obce są nie tylko takie pojęcia jak wierność,lojalność, ale i zwykła przyzwoitość.

O honorze już nie wspomnę.

Kto im i im podobnym dziś uwierzy, że do polityki idzie się z poczucia misji a nie dla stanowisk i mamony, skoro sami jednoznacznie pokazali , jak im zależy na stanowiskach i łączących się z tym niemałymi gażami?

I nie jestem już tak pewien, że większość z nich zniknie w najbliższych wyborach i czekać ich będzie nieznany los.

Bo to już nie dawne obowiązujące standardy i u posłów, i u wyborców.

Może będą musieli żyć z pracy własnych rąk i własnego umysłu?

Może być im z tym ciężko.

O pośle Pawle Kukizie i jego wolcie nawet nie mam ochoty dziś pisać.

To smutne , że od postawy kogoś takiego, kto nie ma pojęcia nie tylko o polityce, ale także o większości rzeczy , o których mówi , mogą zależeć czasem losy państwa.

A Paweł Kukiz mówi ciągle o repolonizacji i o okręgach jednomandatowych.

Uważa się za polityka.

Za pierwszym razem wchodził do Sejmu jako przeciwnik partyjniactwa i zepsutej klasy politycznej.

Dziś już przestał być antysystemowy.

Przyswoił sobie najgorsze cechy, cechy klasy politycznej.

A dobrych nie zna.

Zapewne uważa, że prostytucja polityczna to coś normalnego , że polityka w gruncie rzeczy na tym polega.

I zapewne jest dumny, że stał się rasowym politykiem.

Ale muszę na sam koniec o wisience na tym torcie.Wyobraźcie sobie ,że teraz Jarosław Kaczyński będzie musiał w każdym głosowaniu polegać na Pawle Kukizie.

Że się nie spóźni, że nie zapije, że kac go nie zmusi na niespodziewane opuszczenie sali obrad w czasie ważnych głosowań, że nie pomylą mu się guziki albo nie zmieni zdania nagle, bo mu artystyczna dusza podpowie , że może jednak Prawo i Sprawiedliwość nie do końca działa w interesie demokracji i takich artystów jak on?

A to, że prezes przed każdym głosowaniem będzie się musiał się przed nim wdzięczyć,to dla mnie obraz wart każdych pieniędzy.

Pamiętajcie też, że taki stres, skraca także życie.
I jeszcze jedno warte odnotowania:

Pan Paweł Kukiz-poseł sejmu RP, po głosowaniu na lex TVN, oświadczył:

"Hejt,który się na mnie wylał, jest wynikiem tego ustroju politycznego, który polaryzuje Polaków, ten partyjniacki sposób wybierania posłów tworzy z Polski plemię Tutsi i plemię Hutu".

Czas więc kochani chyba muszę po tych słowach zwijać ten mój galeriowy interes.

Muszę także zajrzeć do swojego świadectwa urodzenia,do którego to plemienia mnie wpisał ten światowy poseł.

Zawsze brzydziłem się przemocą, a co dopiero ewentualną i sugerowaną przecież przez tego pana , czekającą mnie rzezią milionów obywateli tego samego państwa.

Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te-które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Czytajcie, oglądajcie !

Ale czytajcie i oglądajcie też z wielu innych źródeł, dopóki jeszcze można, by samemu powziąć wiedzę lub stosowne wnioski.
A już coraz mniej tych źródeł i tych autorów "suchych" informacji, nie opatrzonych sugerującym czytelnikowi komentarzem-jak mają ..... rozumieć.

Nie sugerując się komentarzami najętych dyżurnych, ciągle tych samych komentatorów, żadnej ze stron politycznej barykady.

To wcale nie przeszkadza w wierze.

Potwierdzam to swoim przykładem.

Copyright 2168 @ maska33