Jakiś taki zgaszony.

Jakiś taki zgaszony.

Prawdziwy święty Mikołaj z brodą i sumiastymi wąsami
dziś już nie do wszystkich zagląda.

I tak od lat.

Ale są tacy,co do których można mieć pewność,że Ich listy z prośbami są co roku spełniane bez zastanowienia.
Z ogromną nadwyżką.

Ja dzisiaj kilka słów o Nich.

1) Pamiętacie sprzed kilku lat zapewnienia prezydenta i premiera ,że nie mają nic do ukrycia w kwestii posiadanych dóbr ?

Nawet powstała specjalna ustawa.

I co?

No to przypomnę,bo to też historia ,która dla mnie jest testem wiarygodności najważniejszych osób w państwie.

A Trybunał pani Przyłębskiej staje się kolejną zasłoną w ponoszeniu konsekwencji raz danego słowa suwerenowi.

A przede wszystkim wiarygodności pana Kaczyńskiego.

Otóż kiedy pojawiły się poważne kontrowersje, dotyczące przepisywania przez członków rządu milionowych majątków na rodziny,to właśnie sam prezes Jarosław Kaczyński zapowiedział pełną przejrzystość.

Pojawiła się nawet oczekiwana ustawa, która miała doprowadzić do ujawniania majątków rodzin polityków.

Ba, trafiła nawet na biurko Andrzeja Dudy.

Prezydent skierował ją jednak do Trybunału Konstytucyjnego, gdzie utknęła — co jest oczywiście decyzją władz PiS, bo to one kontrolują szefową TK Julię Przyłębską.

W efekcie, ustawa niby jest, ale do dnia dzisiejszego nie obowiązuje.

A kilka rodzin dalej zarabiają miliony,jak na przykład byłego już ministra zdrowia.

W mijających tygodniach pojawiła się informacja, że małżonka byłego ministra i jego brat, sprzedali część udziałów firmy farmaceutycznej, która była dotowana(uwaga!) przez państwo polskie z naszych podatków setkami milionów złotych.

Marcin Szumowski zarobił na tej pierwszej transzy 3,7 mln złotych, a żona Szumowskiego 5,1 mln zł.

Kolejne, potencjalne miliony przed nimi, bo nie sprzedali jeszcze wszystkiego.

Żona Mateusza Morawieckiego — mimo zapowiedzi premiera — także wciąż majątku nie ujawniła.

Czy istnieje szansa, że za sprawą Trybunału Konstytucyjnego dowiemy się w końcu, jakie majątki mają dziś naprawdę rodziny polityków PiS?

Co święty Mikołaj dziś Im przyniósł w worze?
A teraz o wiarygodności z innej perspektywy,chociaż na ten sam temat:
Przypominam,że szef rządu wraz z żoną w 2002 roku kupili 15 ha gruntów za 700 tys. zł od Kościoła we Wrocławiu.

Później rzeczoznawca ocenił, że nieruchomość już w 1999 r. warta była prawie 4 mln zł ponieważ władze Wrocławia zaplanowały bowiem na tych terenach inwestycje, a przez środek działki dzisiejszego premiera przebiegać ma trasa szybkiego ruchu.
Media podały też, że w śledztwie ABW, jakie w tej sprawie było prowadzone w 2006 roku,pan Morawiecki miał zeznać, że o gruntach tych dowiedział się od metropolity wrocławskiego,nieżyjącego już dziś kard. Henryka Gulbinowicza.Cytowana jest też odpowiedź Kancelarii Premiera w tej sprawie, w której napisano, że z powodu rozdzielności majątkowej małżeństwa Morawieckich grunty te są obecnie własnością Iwony Morawieckiej, a "wiedzę o możliwości zakupu działki Pani Iwona Morawiecka pozyskała m.in. od znajomego, który zajmował się pośrednictwem w sprzedaży nieruchomości".

W maju 2019 roku padły znamienne zapewnienia:
"Jesteśmy gotowi uchwalić ustawę, na podstawie której ujawnione byłyby majątki współmałżonków polityków, osób pozostających we wspólnym pożyciu oraz dorosłych dzieci "- zapowiedział w związku z tym prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Nowe prawo zakładałoby też ujawnienie źródeł majątku.

Prezes zaznaczył, że planowana ustawa dotyczyłaby sytuacji majątkowej osób rządzących.

My jesteśmy gotowi (uwaga!) w bardzo krótkim czasie uchwalić ustawę, na podstawie której będzie trzeba ujawniać majątki także małżonek, osób pozostających we wspólnym pożyciu oraz dorosłych dzieci -zapewniał wtedy prezes PiS.

"Trzeba będzie także ujawnić źródła, które doprowadziły do tego, że się posiada i ma na własność jakieś drogie przedmioty, np. nieruchomości, bo to też jest bardzo ważne" - dodał. -

"Krótko mówiąc będzie trzeba wyjaśnić, skąd się ma majątek, bo to nie w każdym wypadku jest zupełnie jasne" - podkreślił odnosząc się do informacji o majątkach premiera,ministra Szumowskiego i innych-Kaczyński.
Że dziś się Kogoś czepiam?

Nie.Tylko miało być tak inaczej ,niż za koalicji PO/PSL.

Ja tylko przypominam słowa naszego najważniejszego ponoć w państwie prawa i sprawiedliwości....." Świętego Mikołaja".

2) A po czynach Ich poznacie......
.
"Niestety o ofiarach, tych prawdziwych z ust ojca Rydzyka, nie słyszałem nic.
Zamiast nich bohaterami, męczennikami, są ....u niego sprawcy"

Ostentacyjne bicie brawa przez polskiego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry po słowach dyrektora rozgłośni "o męczeństwie usuniętego przez papieża Franciszka biskupa Janiaka ze stanowiska szefa archidiecezji kaliskiej za ukrywania przestępcy przed wymiarem sprawiedliwości",
to chichot Opatrzności skierowany do tych zwolenników zjednoczonej prawicy,którzy niegdyś dojrzeli,ale do dziś.... nie uwierzyli.
Od tej chwili ,mając w głowie obraz klaszczącego ministra sprawiedliwości,wierzę,że to ofiary pedofilii urzędników w koloratkach stają na straconej pozycji w domaganiu się.....jakiejkolwiek sprawiedliwości.

Przypominam,że duchowny ten wiedział o tym, co działo się w Pleszewie, jednak nie powiadomił o tym władz w Watykanie, pomimo, iż miał taki obowiązek.

Odsunęli się od niego nawet członkowie jego rady kapłańskiej, którzy odmówili podpisania listu poparcia,by go nie usuwać z diecezji.
I to nie film Sekielskich odsunął biskupa od władzy,a dekret papieża.

Ale tak dla ministra dobrej zmiany jak i dyrektora-to...bohater.

Moja wrażliwość została ogromnie nadwyrężona tym wydarzeniem w Toruniu.

3) Muszę ochłonąć.

Mój tekst nic nie umniejsza godności i mojego szacunku do codziennej pracy Tych kapłanów,którzy nadal czerpią swoją wiedzę z źródeł ewangelii św.Mateusza.

Przypominam,że w swoich felietooonach poruszam trudne tematy,ale opisuję tylko zdarzenia i fakty,które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej,te układają mi się w pewien trend,który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

To wcale nie przeszkadza w wierze.
Potwierdzam to swoim przykładem.

Copyright 1714 @ maska33

helios7

helios7 2020-12-06

Uroczy Mikołaj! Dziś będzie dzień jak z bajki, bo to... Mikołajki:)

bonduel

bonduel 2020-12-06

Pewnie podróż go wymęczyła :)

czes59

czes59 2020-12-06

Bo ten rok mamy taki przygaszony. Ja już zaczynam przeżywać, że Wigilię spędzę samotnie, bo muszę się izolować. Fajny misiaczek mimo wszystko:)

salma45

salma45 2020-12-06

:))

beaa68

beaa68 2020-12-06

Jest super, taki Mikołajkowy ....:)))

awangar

awangar 2020-12-06

Nowa ustawa powinna też objąć pieski i kotki...jak wszystkich prześwietlić, to wszystkich...:)
I będzie tak inaczej..najlepsze prezenty czekają nas w nowym roku.
A tak naprawdę, codziennie 'moc radości' nas czeka i tylko płakać.

Mikołaju- poproszę o uśmiech....;-)

maska33

maska33 2020-12-07

Dziś dostaję sygnał ,że w sposób zgodny z prawem Skarb Państwa dba o swoje bezpieczeństwo naciskając na rząd ,by wstrzymywał por każdym prawdopodobnym pretekstem wydawanie setek milionów a potem miliardów złotych.
Otóż Spółka Centralny Port Komunikacyjny unieważniła postępowanie na wykonawcę master planu.
"Powodem tej decyzji był fakt, że w postępowaniu nie zostały złożone oferty spełniające kryteria"
- poinformował Konrad Majszyk, rzecznik prasowy spółki.

Pan Horała będzie szefował fantomowi tej inwestycji aż do zmiany większości sejmowej.
Jak przez ostatni rok.
Bez efektu.

maska33

maska33 2020-12-07

Pamiętam,
Premier Morawiecki był przekonany, że plan budowy promów i odbudowy stoczni się powiedzie. Joachim Burdziński z PiS proponował politykom PO w 2017 r.specyficzny zakład :jeśli promy powstaną, to mieli biegać wokół stoczni w tureckich swetrach i przepraszać stoczniowców.

Stępka pierwszego polskiego nowego promu do dziś rdzewieje.
Stocznia Gryfia sprzedaje swój zakład w Świnoujściu i daje wypowiedzenia 200 pracownikom. To kolejny cios dla ambitnych planów PiS o wskrzeszeniu polskiego przemysłu stoczniowego. Związkowcy mówią o hańbie.
A eksperci dodają, że będą kolejne akty tej tragedii.
A Wy jak to pamiętacie?

maska33

maska33 2020-12-07

Tych 200 stoczniowców może się stać pierwszą falą tych,co do garnka musieli będą powrzucać i zagotować na pokarm dla swoich dzieciaków - "suwerenność".
To Oni pierwsi przekonają się jaki ma ona smak.
To hasło,co w mniemaniu ZP jest hasłem dla swoich wyborców,by poparli to niebywałe dążenie tych trzech ugrupowań do objęcia przez tę grupę polityków nieograniczonej niczym kontroli nad wszystkimi instytucjami naszego państwa.
Zwłaszcza sądami.

halka

halka 2020-12-08

Centralny Port Komunikacyjny i przekopanie mierzei wiślanej to miliardy złotych utopione w tym przekopie.Poza 500 + nie zrobili niczego, za to wiele rzeczy rozwalili. Począwszy od relacji z UE i państwa prawa a na koniach arabskich kończąc. Są mistrzami świata w tym obszarze.

halka

halka 2020-12-08

Ale ty misiu nie smuć się ....nadejdzie taki dzień,ze ich rządy się skończą.

dodaj komentarz

kolejne >