Ocena postępów w nauce -1931 rok.

Ocena postępów w nauce -1931 rok.

Świadectwo z mojego rodzinnego archiwum.
Jak łatwo zauważyć,oceny wypisane w tu już 1931 roku na świadectwie szkolnym przez wychowawcę,germanistę,niewiele by się różniły od tendencji mających miejsce i współcześnie.
Dobrze zapowiadająca się humanistka.
Przyszła redaktorka lokalnej gazety.
Jednak biorąc ten wynik na tle oczekiwanego celu kształcenia i wychowania w odczuciu dzisiejszego ministra edukacji i nauki,kariery w dziennikarstwie a nawet gdzieś indziej, zapewne dziś by już nie zrobiła.
Czemu?
Bo ocena z geografii i nauki o Polsce współczesnej-dobra;
Z historii-dobra;
Ze śpiewu-zaledwie dostateczna(gdyż nie potrafiła zaśpiewać na zawołanie...zbyt cienko).

A co najważniejsze,według głoszonej przez chwalonego przez PAD (polecam ten tekst z prezydenckiej laudacji po wręczeniu ministrowi nominacji)ministra edukacji i nauki Przemysława Czernka-miała zaledwie dostateczną ocenę z "robót kobiecych".
Czyli tego,do czego według jego głoszonej od lat doktryny, kobieta jest stworzona!
A więc tak,jak nie potrafiła w czasie zajęć szkolnych to nie będzie też kiedyś potrafiła dla swojego mężczyzny w roli męża:
-prać,
-szydełkować,
-cerować,
-gotować
-szyć
-łatać
-prasować,
-szorować,
-kisić,
-piec,
-odgrzewać i ....rodzić!

Nie zaśpiewa też poprawnie kołysanek dla od 5-ciu do 9-ciu oczekiwanych według niego, swoim pociechom, wymaganym sopranem,a jedynie altem.

Tak,tak,wtedy rodził się i umacniał w łódzkich gimnazjach ruch pierwszych "emancypantek".
"Językiem polskim" w słowie i piśmie(jak to niegdyś nazywano) radziła sobie przez 73 lata wzorowo,zarabiając tymże na życie.

A ja Was zapewniam,że te wszystkie wymienione prace kobiece wykonywała aż do swojej śmierci,
.....z sercem i wzorowo.

Panie ministrze (i co poniektórzy garnkowi wielbiciele takich układów):
Znam wielopokoleniową rodzinę w Lubuskiem,gdzie do dziś wszyscy mężczyźni nie potrafią ani ugotować,ani posprzątać,ani uprasować ,ani przygotować sobie samemu jakiegokolwiek posiłku.

Bo Ich kobiety:matki,babcie,żony i córki z pokolenia na pokolenie usługiwały swoim panom i władcom,same wpadając w rozmaite choroby,jednak źle rozumiane poczucie oddania nie pozwoliło Im pojechać ani razu do sanatorium,podczas gdy panowie jeżdżą co drugi rok.

A teraz przytoczę znany pedagogom tekst ministerialnego rzeczoznawcy podręczników wychowania do życia w rodzinie, koordynatorkę zespołu ekspertów ds. podstawy programowej "wychowania do życia w rodzinie" w Ministerstwie Edukacji Narodowej,doktora nauk humanistycznych:

,,Mycie części intymnych to grzech i bezeceństwo." ,, Stosowanie prezerwatywy i stosunek przerywany powoduje raka piersi, a kobieta pozbawiona dobroczynnego wpływu nasienia choruje" (cyt. dr hab. Urszula Dudziak PiS)

Tylko Alfred Nobel.
Nic poniżej.

Jestem głęboko przekonany,że pani dr.hab. będzie mężnie wspierać kolejnego swojego nowego ministra w realizacji minimum programowego,wspólnie stworzonego na czas nieokiełznanego internetu i masowego posiadania smartfonów przez większość dzieciaków.

Dziś obchodzimy pięćdziesięciolecie powstania kultowego filmu "Rejs' Marka Piwowskiego.
Możemy dziś spokojnie powiedzieć,że wszyscy chcąc nie chcąc zostaliśmy zamustrowani na ten sam pokład.
I rozpoczynamy własny, niezapomniany "REJS".

Na pierwszym,górnym pokładzie tego statku zacznie funkcjonować nowy twór na bazie Stadionu Narodowego:
według dziś przekazanych ocen (specjalistów od sytuacji kryzysowych) nie będzie to jednostka specjalistyczna do diagnozy i leczenia "covidowego",lecz zakład opiekuńczy nad lawinowo rosnącą liczbą osób zgłaszających swoje dolegliwości.
Jest również okólnik,żeby nie przyjmować do szpitali osób powyżej 80 roku życia oraz osób z znaczną nadwagą.
Jest to znane z literatury zalecenie socjologów zajmujących się historią zachowań społeczeństw w czasie pandemii,że osoby najbardziej zagrożone skutkami zakażeń ,należy zdjąć z oczu ich bliskich,odizolować,by nie brali udziału w procesie ich odejścia.

Scenariusz opisywany,tu chyba sprawdza się.


Przypominam,że w swoich felietooonach opisuję tylko te zdarzenia i fakty,które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej,zaś te układają mi się w pewien trend,który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Czytajcie,czytajcie!
To wcale nie przeszkadza w wierze.
Copyright 1636 @ maska33

izka08

izka08 2020-10-20

Fajna całość.Pozdrawiamy.

ricky

ricky 2020-10-20

Super oceny !...niechby tylko każdy takie miał...pracę i umiejętności zdobywa się w ferworze codzienności i udoskonala aż do perfekcji...:)
Ciekawe jakie szkoły ci nasi najmądrzejsi konczyli, że każdy pomysł jest do doopy, nie urażając tego miejsca, które niezbędnym jest !

because

because 2020-10-20

I tak 3Maj......a i przedmioty nauczania zmieniły się w porównaniu z dziś.....fenomenalne spojrzenie i porównanie z dziś.....
Pozdrawiam...

ricky

ricky 2020-10-20

I jakie to paradoksy w tym naszym kraju bywają - ręce myć obowiązkowo ale części intymne już nie !!!
Nie wiadomo czy płakać czy się śmiać...

halka

halka 2020-10-20

Rządowi najmniej chodzi o edukację... chcą szkoły spacyfikować, bo łatwiej jest manipulować niedokształconym obywatelem. Szkoła ma iść w patriotyzm!

maska33

maska33 2020-10-20

Re:Ricky
Bo "covidem -19" można się zakazić w miejscu publicznym,czyli wszędzie.
A "chorobą intymną",często w.... domu publicznym,skrycie.
Lub nie myjąc się,nawet we własnym.

Nikt przecież i tu i tam tego nie widzi.

femme1

femme1 2020-10-20

Tak masz rację ...jeszcze wiele kobiet tak działa na zasadzie
facet ,,władca,,
ale i wiele obudziło się ,, brawo ,, uczą !
... a jak to miło jak facet zrobi śniadanie

Odnośnie mycia ..ciekawie :))
... ćwiczenia cielesne .. skojarzenie ...młodzież nazwałaby dziś inaczej :))

comitak

comitak 2020-10-31

Spodobała mi się nazwa ćwiczenia cielesne:)

dodaj komentarz

kolejne >