;P

;P

Więc maj się zaczął! To znaczy że już w poniedziałek wyjeżdżam do Rajczy<3 Jędrzejewska tylko myśli że tam będą orgie, więc ja muszę trzeźwo myśleć tam;D W końcu trzeba by się zacząć pakować, a w pokoju, po wczorajszym taki rozpiździel że masakra!
Wczorajszy dzień był w 1917826279292928% udany ;D
Po pierwsze jazda cudnym autobusem linii 105, co swoich własnych myśli się nie słyszy i stanie w korku<3
Po drugie chusta a'la KOKO EURO SPOKO!
Po trzecie pan z Piekar, co do tej pory nie wiem mu chodziło, ale i tak uciekłyśmy po wodę, choć sklepu tam nie było;D
Po czwarte: wkurzająca baba z obuwniczego!
Po piąte: zakupy! zakupy! zakupy!
Po szóste: jedzonko w conieco i sesja!<3
Po siódme: kokosanki POMARAŃCZOWE! i soczek Kubuś a'la nasienie xd
I WIELE WIĘCEJ;D

Dziś kapa z ogniska, przez cudowną mother! ;< Miejmy nadzieje, że jutro będzie normalna!
___________________________________
„Ludzie nie żyją, większość z was nie żyje, jedynie podtrzymujecie swe ciało przy życiu. To jednak nie jest życie, ale wegetacja. Nie żyjecie tak naprawdę, dopóki nie będzie wam obojętne, czy jesteście żywi czy umarli. Dopiero wtedy żyjecie. Kiedy jesteście gotowi utracić życie – zaczniecie żyć. Ale jeśli zaczniecie chronić swe życie, jesteście martwi.”

dzedzej

dzedzej 2012-05-05

przepraszam, w parku na Piekarach była Żabka!
dodam, że był piękny chłopak z gitarą na krakowskiej i co zrobiłas Stysi parasolem ;P
tak, dzień w 112623636465677889900965446363% UDANY! :D
<3

dodaj komentarz

kolejne >