Jadę na Czantorie

Jadę na Czantorie

Oczy lśnią, ręce drżą, łza za łzą leci wciąż.
Życie tak krótkie, a tak obarczone problemami,
życie tak krótkie, a takie męczące.
Życie tak krótkie, a takie mokre..
Mokre od łez.
Od łez smutku żalu tęsknoty...
Łza łzę pogania