marth 2010-02-02
W r a ż l i w o ś ć
Stan, który nie przestaje mnie dziwić.
Jak różnie zechciał nas los uwrażliwić.
Zdumiewa sprzeczność odczuć między nami.
Chłoszczemy się, lub pieścimy, tymi samymi gestami.
Skryte emocje, intymne,
sercem szczerym powierzone,
dla wielu będą przyziemne,
brutalnie zostaną obnażone.
Czuły będzie kochliwym, kochliwy erotomanem.
Te same emocje, tak różnie pojmowane.
To samo słowo jednego zabija,
drugiego do życia budzi.
Zdziwienie moje nie mija,
jak różna wrażliwość u ludzi.
stasta 2010-02-02
A dlaczego u mnie szyby nie zamarzają? To chyba można wytłumaczyć w sposób naukowy, ale chyba wtedy byłem na wagarach, to nie wiem:)
jairena 2010-02-02
...bo póki człek w zadziwieniu trwa, świat w swych prawach niezmiennie trwa, tylko my dziwiąc się temu czy tamtemu, interpretujemy może zbyt emocjonalnie a może nazbyt racjonalnie ...
A "ludzie takie różne są" i w tym moja nadzieja, żem niepowielona, nieprzynależna , bom n i e z a l e ż n a!
Ha ! Tak przynajmniej mnie się zda.
han09 2010-02-02
A gdy mózg, w lód zamieniony, przestanie pracować,
to będziemy w tych formach i barwach szybować,
unosić się w szczęśliwości, zimna nie doświadczając.
Chociaż... Poczekajmy z tym trochę - wzajemnie się ogrzewając.:))
marth 2010-02-02
Wczoraj szyba była brudna,
większość firankę w oknie widziała,
dziś jak witraż w barwach cudna,
praca mrozu na oknie została.
Czy chłód pobudza wyobraźnię?
Tym więcej barw, im bardziej się marznie?
Czy to kwestia uwrażliwienia?
Jeden widzi piękno, a drugi nie widzi niczego
w tym samym polu widzenia
i miast zrozumieć, szydzi z pierwszego!
jairena 2010-02-02
"w tym samym polu widzenia
i miast zrozumieć, szydzi z pierwszego!"
...w tym, co wyczytałam ni szydzenia ni zrozumienia nie czuję, nie widzę...
agus63 2010-02-02
Martusiu kochana!
Mnie... zatkało!
Zatkała mnie ta całość.
Ten obraz wraz z Twymi słowami
sprawiły z rana,
że czuję się tak niewypowiedzianie zatkana.
Co teraz będzie?
Nie wiem.
O pomoc się zwrócić muszę,
w świat jakieś wici rozesłać,
bo... ponoć nie ma takiej rury na świecie,
której nie można odetkać:)))
Wpatruje się w drzwi więc z nadzieją,
że w nich wrażliwy hydraulik zagości,
gdyż moje zatkanie wynika,
z... nadmiernej wrażliwości:)
marth 2010-02-02
Dzień dobry! Ulubione niewiasty,
o sercach wrażliwych, jak u Sta_sty ;)
Ireno, jest Pani niezależna, jak mało kto!
Jedyna na dwa tysiąclecia i lat sto! :)
Wyjątkowa, niepowtarzalna
i, co najważniejsze!, REALNA! :)
H_An, co zawdy skromnie się trzyma, na skraju,
też jest jedyna, jedyna w swoim rodzaju!
Pogodna, o dobrym sercu w ciepłych odcieniach,
co barwy wciąż na cieplejsze zmienia! :)
Różnorodność o naszym bogactwie stanowi,
ważne, by serdecznością był nam mianownik! :)
marth 2010-02-02
Niech Aguś z Guniu cierpliwie czekają!
Biegnę spytać, czy hydraulicy czas mają?!
Usiądźcie wygodnie,
oddychajcie spokojnie,
m i a r o w o !
Będę za godzinę, daję słowo! ;)
marth 2010-02-02
/Kobiety! Problemów z nimi stale, bez liku!
Hydraulik? Ja znam tylko wrocławskich gazowników!/ ;)
han09 2010-02-02
Och dziewczyny, czy Wy nie wiecie,
co się teraz dzieje na świecie?
Mnie stał się już ten temat nieobcym,
że hydraulicy i inni fachowcy,
mają nie-/pod-/ziemskie problemy
z rurami popękanemi!!
Jestem pewna, że nasza Marthuś kochana,
domowym sposobem, poradzi na Wasze zatkania!:))
irena56 2010-02-02
`•.,`•♥•´¯)_POZDRAWIAM_
_ `•.,(¯`•♥•´¯)_BUZIAKA
__ `•.,(¯`•♥•´¯)_ ZOSTAWIAM_
____ `•.,(¯`•♥•´¯)_ MIŁEGO_
______ `•.,(¯`•♥•´¯)_ DNIA_
________ `•.,(¯`•♥•´¯)_ŻYCZĘ -IRENA:
marth 2010-02-02
H_An_us miła, Marth_a w centurumie jest problema,
przecież drugi tydzień u mnie wody w rurach nie ma! :)
Jak myślisz, dlaczegom ja o poranku już w parku?
Używam śniegu, miast wody, w drzewach zakamarku! :)
marth 2010-02-02
Dziewczyny, jestem na czas,
żeby... odetkać Was!
Uwaga! Zatykam Wam nosy na chwilę dłuższą.
Spokojnie, jeszcze chwilę i płuca same ruszą! :)
Proszę odkasłać i napić się wody!
Ot, odetkane, przecudnej urody! ;)
han09 2010-02-02
Znam Marthuś ten problem z mej siostry relacji,
o wpływie mrozów na stan kanalizacji!
Zyczę Tobie szybkiego z problemu uwolnienia
i śniegu świeżego, czystego - zanim się sytuacja zmieni!:))
guniu72 2010-02-02
Zgadnijcie kto to?
-fotografią się zajmuje
-cudnie przy tym coś zrymuje
-tuli każdego, kto tu 'zaklika'
-w razie potrzeby robi za hydraulika
agus63 2010-02-02
No i już, już się czułam odetkana...
wody łyk wzięłam
i... się zachłysnęłam!
Twoją poezją oczywiście!
A na to już nie ma lekarstwa.
No, chyba że, jeszcze...
nadzieja na następne wiersze:)
I przy tej sposobności dziękuję niebiosom,
że pieczę nad Tobą sprawowały
i mi Cię z Gara nie zabrały...
Choć i ja przyznaję. o tym myślałam,
odejść chciałam,
lecz silnej woli brak...
Więc garnkotłukiem pozostaję.
Jakoś tak.:)
marth 2010-02-02
Aguś! Ręce do góry! Wyżej
i bliżej ekranu stań, jeszcze bliżej!
Spójrz w ciemny błękit w prawym górnym rogu na zdjęciu,
pomyśl o morza ciepłej latem bryzie i... już po zachłyśnięciu! ;)
agus63 2010-02-02
Trochę mi pomogła
Twoja Pomoc Pierwsza!
Chyba mi wystarczy,
do... następnego wiersza,
powietrza...:)
marth 2010-02-02
No! D z i a ł a !
Będziesz trwała,
a skoro Ty, to z Tobą i ja!
/garnkotłuki dwa! / :D :*
ewabed 2010-02-02
...Tam, gdzie Bóg Siebie...Maluje Ciszą....Wrażliwcy...Go Czują...i też Pięknie Widzą...Cudownego dnia Martusiu...:)))
han09 2010-02-02
Kochane Panie!
Myślę, że nie skłamię,
iż nie tylko Wam złe myśli,
do głowy czasami "przyszli".
Jeżeli czujecie czasem przesyt,
niedosyt, przygnębienie, złość -
wystarczy tylko zrobić sobie przerwę - aby to "coś"
zniknęło bezpowrotnie,
gdy znowu poczujecie tęsknotę,
za garnkowaniem, fotkami,
Ulubionymi i rymami.
Więc gdy coś/ktoś,
da Tobie w kość,
nie oddalaj się na zawsze - tylko siądź,
przerwę zrób i znów tu bądź.
Przypuszczam, że Was, tak jak i mnie,
problem uzależnienia czasami nurtuje.
(A może mylę się?)
Powiem tylko, kreatywność wszelka
(a do tego i garnkowanie zaliczyć trzeba),
uzależnia nie tylko geniuszy,
a również garnkowych parweniuszy.
(Myślę o sobie,
w tej szczerości dobie):))
marth 2010-02-02
Witaj Rafale i pozwól, że wokół głowy
owinę Ci lekko puszysty szalik tęczowy,
żeby Ci ciepło było,
kolorowo i miło! :)
rmks12 2010-02-02
Skazanaś Ty na zamarzanie
otacza Cię tęczy poświata
W jakimkolwiek twój mózg jest stanie
pamiętaj - nie idź w stronę światła .
marth 2010-02-02
Staram się siłą woli,
by nie iść tam, mimo chęci,
nawet myślą powoli,
lecz ono ciepłem tak nęci...
marth 2010-02-02
Czy zachwyca Was płatek śniegu,
kiedy, będąc jeszcze w biegu,
policzek delikatnym chłodem muska?
Czy Was zachwyca, gdy jego gwiazdka
usiądzie z wdziękiem na rękawiczce?
Czyż nie wygląda ślicznie?!
Ależ wygląda! Magiczna to chwila!
To piękno misterne dech zapiera,
więc mało co, zawał mnie w parku nie dotknął,
gdy ktoś mi ten kosmos po prostu… strzepnął! ;)
han09 2010-02-02
Rozumiem Martho, Twe oburzenie,
ten ignorant zasłużył po prostu w ciemię!
Ten, kto piękna w natury detalach nie dostrzega
jakże ubogim być musi - choć by w Jaguarze siedział!:))
han09 2010-02-02
Przepraszam za niedociągnięcia gramatyczne -
jak tylko umiem ślicznie!:))
marth 2010-02-02
Ślicznie, H_Aniu, lecz nie przepraszaj,
nikt żadnych uwag nie będzie zgłaszał!
Jeśli zaś chodzi o jaguara,
powiem Tobie szczerze,
/ mimo, żem w lęku oparach/
to wolę tego w naturze! :)
akro5 2010-02-03
Skąd te piękne kolory?
