na paciorkach różańca
odcisnę linie papilarne
na ogniwach łańcuszka
zostawię prośby marne
pokorną wilgoć ust
które na co dzień figlarne
krzyżykowi dam czuć
i różaniec przygarnę
do serca jak skraj drogich szat
jaka modlitwa tylem wart
https://www.youtube.com/watch?v=Sxc8c76qRxs
karin24 2011-10-01
piękny miesiąc różańcowy..
paciorki pójdą w nasze dłonie
a my dzieci boże...
modlitwa nam pomoże
wpike 2011-10-01
Martheczko, mam w pamięci / swojej i telefonu/
wiadomość, którą mi swego czasu wysłałaś,
trzymają "za szelki" słowa jakie wtedy napisałaś !***
anhan 2011-10-01
Piękne słowa, Marthuś droga.
Jak ładnie ze słońcem jesiennym,
prześwietlającym JEJ postać w witrażu okiennym!:)
marth 2011-10-01
Różaniec rzadko mam w ręce
choć dość często odmawiam
zwykle kończę na dziesiątce
na palcach go odprawiam
czasem trzymając dłonie w kieszeni
w czasie spaceru lub w tramwaju
z intencją by czyjś los się odmienił
i już na Ziemi zaznał Raju ;)
marth 2011-10-01
Szelki nie znoszą wilgoci i gdy za bardzo wieje,
dlatego dbaj o nie, Wanduś, bo guma sparcieje! ;)
mysz44 2011-10-01
...tak się zamyśliłam nad Twymi Martho słowami... cóż warta jest modlitwa, gdy nie ma Boga z nami...
marth 2011-10-02
Poszyliśmy sobie ubrania
nie jedna kieszeń naszyta
więc miejsce do chowania
a "skaner"... wszystko czyta ;)
marth 2011-10-02
Każdy w coś wierzy, Mysz_ko,
choć się zarzeka, że nie!
Wciąż pyta, po co to wszystko
i w jakiś wymiar lgnie :)
marth 2011-10-02
Tak to już jest, Reniu,
ciągłe rachunki na sumieniu
i nigdy spokojnej głowy,
że bilans wyjdzie choć zerowy ;)