Lody nie były alkohol_izowane,
ale kawa... cóż, to już inna sprawa!
Resztę zrobiło Słońce,
wyjątkowo tego dnia gorące! ;)
anhan 2011-09-12
Czyżby te interesujące odbicia
były skutkiem kawy picia?
Też takiej kawy Marthuś sobie życzę,
czy możesz zdradzić jej parzenia tajemnicę?;)
marth 2011-09-12
Postaram przepis przypomnieć sobie:
na dnie trzcinowy cukier, prawdopodobnie,
do tego setka Szkockiej Whisky,
gorąca kawa i po wszystkim! ;)
Aha, na wierzchu był jeszcze dodany
przepiękny kwiat z bitej śmietany! :) Twoje zdrowie! :)
wpike 2011-09-12
I bez alkoholizowania wyszło ładne pomieszanie z poplątaniem ;)
anhan 2011-09-12
Dzięki Marthuś, choć za whisky nie przepadam,
w kawie się ona nieźle zapowiada,
i pewnie nadaje jej nieco "raffiné",
co nie?:)
jairena 2011-09-13
Ważne Damesso, iż obiektyw skierowany na wielość obiektów - zachował trzeźwość i urealniając patrzenie ukazał tak liczne zgromadzenie. Wielu było i jest aparatczyków na tym „ urzędzie”, lecz nikt nie śmie przy eM. Damessie ukazać takie śmiałe zakręcenie :)
Niech w tym względzie nie opuszcza Cię widzenie ! :)
mysz44 2011-09-13
...już od samego czytania
dostałam oczu poplątania,
a gdybym taką kawę wypiła,
pewnie pijana bym była... ;)
pimpoli 2011-09-13
Widzę,że "Pokusa" zwiodła Cię na pokuszenie
i być może wyniesiesz stamtąd miłe wspomnienie
:))
marth 2011-09-13
Jestem spokojna o Cię, Jolu,
bo widzisz w okularów polu
jak trzeba, d o s k o n a l e,
rzeczy splątane niebywale :)
marth 2011-09-13
Nie opuści, Ireno, bo zaczęłam do pary,
gwoli tych właśnie widzeń, wozić okulary ;)
Merci Acanka za dobre słowo,
kłaniam się Tobie wciąż na nowo :)