Moja dwa kochane ogiery:-) staneły tak pieknie,bo stwierdziły ze moj chlopak jest straszny...i beda musiały uciekac.
Czyli tak przedwczoraj przed sesja wzielam pierw gniadego na lonze i byla wielka jedna masakra...nie wiem co juz mam robic zeby on sie zmienił:( zawołałam go do siebie i przybiegł gdy go zaczepilam na linke stwierdził ze on tak sie nie bedzie bawic i z 15 minut biegał w koło mnie i nie chciał sie zatrzymać...gdy sie uspokoił wyczyscilam go i zalozylam oglowie,ale i tak biegal wkoło mnie...chcialam mu zalorzyc siodło,dal załorzuc ale cos mu znowu nie podpasowało i zaczol biegac :(
Siwy patrzył sie na nas jak na czubkow:-) ale po chwili przyszedł i jakos tak gniady sie uspokoil i szybko go ubrałam...i poszlismy do okulnika i był galop,galop,galop az do piany nie mogłam go zatrzymac i uspokoic,zrobiłam mu mini przeszkode ok 50 cm i skakał jak nigdy. Mam zdjecia z tego lonzowania. Jak juz byl mokry to wsiadlam na niego i postepowałam,jak juz sie uspokoił to go rozebrałam ale bylo to samo co przy ubieraniu:( nie wiem o co mu chodzi z tym...nie daje sobie rady.
A pozniej sesja nad jeziorem na siwym ktory był grzeczny jak baranek jak zawsze:) zeby gniady był taki jak on *0*
Jedno mnie zastanawia z gniadym gdy go zapne na linke to on sie ganaszuje zeby ja powachac i tak robi cały czas,i przy tym zaczyna sie denerwowac:(
Lece wieczorem dodam notke i powiem Wam co dalej:-)
Pa:*
dodane na fotoforum:
kika5 2013-09-27
ale ładnie wyszli :)
gaworka 2013-09-27
Piękni ! <3
marca12 2013-09-27
Piękne dwa stworki.:)
szaaman 2013-09-27
Może zobacz, czy siodło leży ok nie jest za ciasne, nie spada na łopatkę itp.? Bo może kojarzyć lonżę jak "to niefajne coś, przy czym bolą mnie plecy" i na sam widok się denerwować.
marci12 2013-09-27
jakie słodziaki <33