Czyli tak rano posprzatalam konia boksy,pozniej pojechalam do lasu:-)
Teraz siedze i czekam zeby jechac po siano. Jestem juz zmeczona ale trzeba zwiesc siano .... ale moze pojde wieczorem nad jezioro bo jest cieplutka woda.
Ja mam chyba jakiegos pecha z tym siwym ogierem,jak nie noga to teraz spuchniety nos i rana na nosie ...smarowalam bo muchy do rany lecialy...nie wiem co z tym koniem wcale nie uwaza na siebie i nienpatrzy co robi i gdzie biegnie.
Lece praca czeka:-)
Pa:*
dodane na fotoforum:
ekuss 2013-06-18
moja też taka ciapa :D
kika5 2013-06-18
oj Dex też jest taką ofiarą ;)
kokonie 2013-06-18
to się nazywa radość z tego co się robi :)
super