goście goście ciąg dalszy

goście goście ciąg dalszy

Batman wreszcie wychodzi spod narzuty na kanapie... facet ma potworne problemy emocjonalne...
ale od początku...
Batman i Szczurek przyjechali do nas na tydzień na przechowanie
ich pani musiała wyjechać za granice w bardzo pilnej sprawie.
miesiąc wcześniej zarezerwowała dla nich miejsca w hotelu dla zwierzaków ale tydzień przed wyjazdem dowiedziała się że właściciele hotelu przedłużają wakacje i nie wezmą kotów do siebie... kompletny brak odpowiedzialności...
bez komentarza...
tak więc wyszło na to że trzeba będzie ich przechować... sęk w tym że te dwa przystojniaki (9 i 7 lat) nigdy nie przebywali poza domem nigdy na dłużej nie rozstawali się z pańcią...
o ile Szczurek mimo wielkiej tęsknoty jest w stanie jakoś funkcjonować o tyle Batman niestety nie... po prostu stres go sparaliżował, od poniedziałku nie jadł, nie pił, nie sikał, nie ruszał się... zachowywał się jak poduszka... gdyby nie wielgachne oczyska można by pomyśleć że jest sztuczny...
na szczęście od zaprzyjaźnionej wet dostałam tabletki \\\"wyluzowujące\\\" i dziś już jest lepiej, ku mojej radości nawet jadł!
trzymajcie kciuki... jeszcze 3 dni i wrócą do domu...
:o)
1/5

kris13

kris13 2014-09-11

..ale on jest śliczny_miałam trochę podobnego Kubę ;(

achach5

achach5 2014-09-12

Jeszcze trzy dni i nie będą chciały wracać
do domu.....taki żart ;)
Moja Tośka też by przeżywała rozstanie....
taką mam nadzieję....
Gosik, pozdrawiam serdecznie :)))))))))))

alma65

alma65 2014-09-12

Biedny, nie wie, co się dzieje... Pozdrawiam:)

tuniax

tuniax 2014-09-12

Kciuki włączone :)

magtan

magtan 2014-09-12

Biedak strasznie tękni:(
Kciuki trzymamy:)

zabuell

zabuell 2014-09-13

co to za tabletki?

bourget

bourget 2014-09-14

kot byl w szoku...dobrze , ze jest u Ciebie, w tym "hotelu", by chyba nie przezyl!!!

trinka

trinka 2014-09-14

no to okropny stres dla takiego kota moje tez by pewnie tak przezywaly nie dosc nie ma panciostwa to jeszcze inny domek

hasedi

hasedi 2014-09-21

bidulek ...już pewnie szczęśliwy w domu ...

mleczko

mleczko 2014-09-29

To i dobrze, że wylądowali u Ciebie bo takich warunków na pewno by im hotel nie zapewnił. Gdy ja wyjeżdżam biorę kogoś odpowiedzialnego do mnie do domu do kotków, najczęściej jest to mój brat, no chyba , że brat jedzie ze mną to już większy problem ale i tak zawsze i wszędzie o kociaki się martwię

lulka1

lulka1 2014-11-06

bidulek był

dodaj komentarz

kolejne >