Coś dla zdrowotności, mam nadzieje.
Piesełka tym razem oczywiście nie wziąłem ze sobą bo trasa jak dla niego stanowczo za długa. Myślę, że minimum 33 kilometry a rower nie ma haka holowniczego jak samochód byłego senatora PiS-u Bonkowskiego. :-(
:-(
:-(
Taką przejażdżkę rowerową sobie ufundowaliśmy. Do Mostu Południowego, azjatyckim brzegiem do Siekierezady, warszawską stroną do Południowego i wzdłuż autostrady do domku. To widok na rzekę Wisłę z Mostu Południowego.
:-)
krycha2 2021-04-20
Wyczyn nie lada....Wisła spokojna a tyle złego się dzieje ...powinna się wściec....Pozdrawiam.