Pewnie przez te kilka czereśni

Pewnie przez te kilka czereśni

Od pewnego czasu śledziliśmy w ogrodzie ptaka. Uwijał się zawsze na tej samej trasie. Przemieszczał się po trawniku charakterystycznym szybkim biegiem. Nawet nie zauważyliśmy, że na śliwie uwił sobie gniazdo. Dopiero pisklęta zdradziły jego obecność. W ostatnią sobotę zauważyliśmy na skraju trawnika martwego ptaka. Miał uszkodzone skrzydełko - widać było nagą kość. Chyba ktoś do niego strzelił. Fakt, że chodzi po nim mnóstwo mrówek wskazywał na to, że leży w tym miejscu co najmniej od poprzedniego dnia.
Baczniej zaczęliśmy obserwować gniazdo. Kilka młodych dziobków wystawało z gniazda i darło się donośnym głosem. Okazało się, że gniazdem opiekuje się jeszcze jeden ptak. Czyli była i mama i tata. Które zginęło, nie wiemy. W każdym razie pozostały rodzic troskliwie uwijał się i szukał pokarmu już w pojedynkę dla swoich dzieci. Niestety, w niedzielę słyszano strzał. Jedyny żywiciel już się więcej nie pojawił, a kwilenie młodych do późnej nocy na początku bardzo głośne z czasem coraz cichsze.
Rano już nie było go w ogóle - z gniazda nie dochodził żaden głos.

Osierocone dzieci zginęły w okrutny sposób - śmiercią głodową

Zamieściłam 5 zdjęć związanych z tą smutną historią. Wśród nich jest zdjęcie drugiego żyjącego wtedy jeszcze rodzica. Nie wiem jaki to ptak - był nieco większy od szpaka, z charakterystycznym, dłuższym niż u szpaka ogonkiem trzymanym w czasie chodzenia po trawniku zdecydowanie tuż przy ziemi. Zauważalna była też wielka płochliwość tego gatunku. Mądry ptak skutecznie odwodził moją uwagę. Bardzo często wlatywał w koronę dużej lipy. Udawał w ten sposób, że swój najcenniejszy skarb, czyli gniazdo z dziećmi tam właśnie ulokował. Tymczasem pilnował, abym tylko odstąpiła od obserwacji i już śmigał do właściwego gniazda.

Mądre stworzenia. Szkoda, że nie potrafiły przewidzieć, że nie wszędzie sprawiają radość swoim istnieniem.

trawnik

trawnik 2015-07-07

To co opisujesz to bardzo smutna historia. Bo tak naprawdę, po co się strzela do takich ptaków ? Ani to ugotować ani upiec więc jakim celem jest pozbawienie ich życia ? A ponoć jesteśmy TACY KATOLICCY !!!! Obłuda i kłamstwa. Co do faktu jaki to ptaszek to podpowiadam : to jest Turdus pilaris, czyli po naszemu : Kwiczoł. Zobaczyłem cały cykl zdjęć i to jest po prostu smutne.

jolkas

jolkas 2015-07-07

bardzo smutne to co napisałaś, ludzie są okrutni.....:(((

wydra73

wydra73 2015-07-07

Smutne ,okrutne i głupie ,jakimkolwiek motywem nie kierowałby się zabójca. Nie sądzę ,aby miało to związek z katolicyzmem ;ateiści twierdzą ,że ich wysokie normy etyczne nie potrzebują podpory w postaci nakazów i zakazów religijnych.
Trzeba być CZŁOWIEKIEM ,chociaż cóż to teraz znaczy ,mało ich ;zwierzęta są lepsze.

duszek1

duszek1 2015-07-07

Dołączam się do powyższych wypowiedzi. Okrucieństwa nie brakuje i jest go coraz więcej niestety:(
Smutne to... Znając życie, ktoś chciał wypróbować swoją celność i teraz się nią chełpi. Coraz trudniej żyje się na tym świecie...

viola55

viola55 2015-07-08

...

henry

henry 2015-07-08

doszłam do tej fotki, którą widziałam wcześniej.....
Nie pisałam prędzej, bo musiałam ochłonąć.......z oburzenia... ze smutku i wściekłości........
W moim ogrodzie jest masa różnistych ptaków... wszystkie maja swobodę a jedynym ich zagrożeniem są inne zwierzęta... czyli natura tutaj rządzi.. Moi sąsiedzi sa ludźmi kochającymi wszelaka faunę...
Co za okrucieństwo i bezmyslność.......!!!

matahar

matahar 2015-07-09

a starczyłoby dla gospodarza i ptasiej rodzinki :(

oliwkaa

oliwkaa 2015-07-09

straszna historia ... miałam dwa lata pod rząd podobne sytuacje z tym ze nikt do ptaszków nie strzelał a piskleta nie przezywały. Teraz gdy mam koty to wiem że one potrafią rozwalić ptasią rodzinkę.

peugeot

peugeot 2015-07-12

hm...nie wiem co napisać,no nie wiem..;-(

wika53

wika53 2015-07-13

:(((

ewjo66

ewjo66 2015-09-25

to okropna historia...czasem w takich sytuacjach wstyd mi, że jestem człowiekiem...wstydzę się za takich jak "ten ktoś"...

(komentarze wyłączone)