znów szufladowe

znów szufladowe

wiem, że na pewno tam kiedyś wrócę
tym bardziej, że pieszo mogę dotrzeć,

bagna - dawniej każdy szanujący się gospodarz musiał posiadać również bagniste tereny - torfowiska, bo z nich wydobywano cenny torf, którym opalano domostwa.
Kaszubi kiedyś byli samowystarczalni
jedzenie, odzież, materiały budowlane - drewno, kamień, glina na cegły i tzw pruski mur wszystko to z własnych surowców, własnymi rękoma przysposobione do użytku
Te dawne czasy sięgają aż I połowy XX wieku. O tym, że w domu prawie wszystko samemu się robiło opowiadał mi Tata (urodzony w 1909 roku)

dodane na fotoforum:

wie47

wie47 2012-09-13

re: dla mnie to tez przypomnienie z dzieciństwa te nelki...i tez je bardzo lubie a u ciebie bagna ...ale za toba bym poszła ....heheh

albisia

albisia 2012-09-13

Już sama nie wiem, czy u Ciebie jest tak pięknie, nawet na bagnach, czy tak pięknie wszystko umiesz pokazać.

viola55

viola55 2012-09-13

Drażnij dalej...proszę bardzo;))
re:"żółtości" bardzo nawet:)

viola55

viola55 2012-09-13

Marysiu,Ty tak pięknie potrafisz opisać,co czujesz...duszyczko moja bratnia:))

kazek1

kazek1 2012-09-13

Piękna ta Twoja Mala Ojczyzna.Pozdrawiam.

majab77

majab77 2012-09-13

:)
Poruszyłaś we mnie ciepłe wspomnienia:)
Jeszcze trochę wspomnień i zmienię miejsce zamieszkania:)
Ucieknę tam na zawsze:)

wigater

wigater 2012-09-13

Mój tata ur. w 1908 r.: pamiętam wydobywanie torfu, suszenie go, zwożenie do drewutni (szałerek - mówiło się na drewutnię po "naszemu", bo nie wiem, czy to po kociewsku, czy po kaszubsku...)
A zimą - paliło się torfem w piecu...
Bywały też u nas owieczki: na wełenkę!
Mama je strzygła i na kołowrotku cieniutką nitkę przędła, a potem na całą zimę ciepłe swerty, skarpety robiła na drutach i jeszcze " bałce" - kto wie, co to??? Też nie wiem, czy to słówko kociewskie, gdzie mieszkaliśmy, czy kaszubskie?
A "bałce" to były takie grube rękawice z jednym palcem - kciukiem, podbite jeszcze czystą wełną. Dziś już takich nie spotkamy, no, może jeszcze jakieś starsze Kaszubki pamiętają, jak się je robi?
Ja takie nosiłam do szkoły zimą, i czapkę - podobnie utkaną, i szalik przez mamę robiony...

Myślę, że obecnie dzieci NIE CHCIAŁYBY takich rzeczy ubierać...
Zbyt "szykowne" nie były, ale za to - ciepłe!
A zimy kiedyś na wsiach były....

dosia

dosia 2012-09-13

..zwykle bagna,a tak ladnie pokazane!Jaki cieply opis...:)

hannae

hannae 2012-09-13

Pieknie opisalas to zdjecie Mario i zawsze z wielka checia czytam je bo wiem ze wzbogace swoja wiedze .

rita41

rita41 2012-09-14

Ciekawy opis...a brzózka wspaniale uchwycona z wiatrem we włosach...:)

olga22

olga22 2012-09-15

nic ze szufladowe , ale piekne!! pozdrawiam

olga22

olga22 2012-09-15

a jeszcze zapomniałaś ,że na bagnach żurawiny( klukwy) rosną , cudnie się je zbiera , tak się kołyszesz , czasem zapadasz, czasem woda do kalosza się naleje, ale kijkiem grunt badasz i jest fajnie.
Jeszcze bagno(to przeciw molom, i innym pod częsciową ochroną, ale zrywać wolno, nie mozna niszczyć) pachnie , ptaki swiergolą słońce świeci To są właśnie Kaszuby!!!!

lilaroza

lilaroza 2012-09-15

Ależ tu pięknie :):):) i opis ciekawy !!! :)

trauner

trauner 2012-09-18

dzieci wtedy też robiono samemu, bez niczyjej pomocy......podobno ! :)

trauner

trauner 2012-09-18

na sianie ! ....na sianie może sie kurzyć ! :)))

(komentarze wyłączone)