TRZMIELINA OSKRZYDLONA - pięknie się wybarwiła.....
Po św. Jadwidze (15.10) nie pora, by chodzić na rydze.
Kalendarz Ogrodniczy 2019
Mój piękny Ogród
14.10.2019
Kopczykujemy róże i piwonie drzewiaste, zasłaniając miejsce szczepienia. Przycinamy przekwitnięte kwiaty róż, wrażliwe odmiany dodatkowo okrywamy zimową agrowłókniną.
15.10.2019
W dalszym ciągu zbieramy warzywa kapustne i liściowe. Po raz ostatni kosimy trawnik. Kosiarke od razu porządnie czyścimy, oliwimy i zabezpieczamy na zimę.
16.10.2019
Rozmnażamy wegetatywnie wiciokrzew, powojniki, hortensje przez odkłady. Pędów nie odcinamy, a jedynie lekko nadcinamy, przyciskamy do ziemi i przysypujemy piaskiem.
17.10.2019
Kończymy wybieranie roślin korzeniowych, jak pietruszka, pasternak, skorzonera. Gromadzimy je do zimowego przechowywania w kopcach lub piwnicach.
18.10.2019
Suszymy grzyby, smażymy konfitury, pasteryzujemy kompoty i sałatki warzywne.
19.10.2019
Okrywamy pojemniki, w których rosną drzewka na zewnątrz domu przez cały rok. W tym celu przydadzą się różne materiały, jak folia bąbelkowa, juta, karton, styropian.
20.10.2019
Gdy opadną liście z drzew brzoskwiń, należy przeprowadzić oprysk przeciwko kędzierzawości liści brzoskwiń Miedzianem 50WP lub Syllitem 65 WP.
21.10.2019
Kontrolujemy założone wcześniej na pniach drzew opaski lepowe. W razie wyłapanych szkodników opaski niszczymy i zakładamy nowe. Niszczymy także porażone gałęzie drzew.
reni51 2019-10-14
Wyrazista czerwień z zielenią doskonale komponuje. Miłego i pogodnego nowego tygodnia.
ewusia 2019-10-14
Nastała jesień kolorowa i godna podziwiania.
Życzę Marysiu ciepłego i słonecznego dnia.
lucy36 2019-10-14
Marysiu z moją kotką to długa historia, nie planowałam tego...Karmiłam bezdomne koty przy budce i ona tam przyszła. Potem mnie śledziła i weszła mi oknem, mieszkam na parterze i przychodziła całą zimę. W nocy drapała w okno, marzła. Okazało się, że ma dom...kilka domów za moim blokiem. Poszłam tam, ale mnie wygonili, żebym się interesowąła ich kotem. Nie wpuszczali ją na noc, a bywało minus 12 i miała sople na wąsach. Ale przyszła wiosna i odetchnełam, jednak kotka bardzo poważnie u mnie zachorowała, okazało się, że ma ropomacicze, z pomocą zaprzyjaźnionej fundacji uratowaliśmy ją, miała ciężką operację. Zawiadomiłam właścicieli, chcieli ja odzyskać, straszyli prawnikiem, a potem...zniknęli. Kotka została w fundacji w klatce bo atakowała inne koty. Więc wziełam ją, bo gdybym ją oddała obcym ludziom to chyba by mi pękło serce:) Bardzo się cieszę, że wziełaś działkową koteczkę!
mpmp13 2019-10-29
Re: Witaj Marysiu . Dzięki za miłe słowa . Bardzo lubię zaglądać do Twojego ogrodu,choć tylko wirtualnie . Mam nadzieję,że na wiosnę będzie to w realu .Całusy ślę.