ROZWAR - PLATYKODON
Dla tych co tęsknią za słońcem.
Kalendarz na 2011 rok Mój piękny ogród - wszystkie moje wiadomości czerpię z tej broszurki.
W lipcu: walczymy z przędziorkiem porażone krzewy niezwłocznie należy obficie opryskać preparatami : Talstar 100 EC, Provado Plus AE, Karate Zeon 050 CS lub Magus 200 SC.
Przeprowadzamy również kosmetyczne cięcia żywopłotów.
Dzielimy kosaćce.
Nawozimy róże nawozami potasowymi w dawce 4,5g/m2 potas skutecznie wzmacnia odporność roślin na choroby grzybowe i mrozy. Przy braku tego nawozu pędy nie drewnieją dostatecznie i łatwiej przemarzają.
Dzielimy przymiotno. Każda z części powinna mieć 2-3 wierzchołki wzrostu i dużo korzeni.
22.07.2011r.
Przekładamy pryzmę kompostową w taki sposób aby dolne warstwy znalazły się na wierzchu.
23.07.2011r.
Kwiaty ścięte do 8:30 długo zachowają świeży i ładny wygląd.
Jeżeli możecie to bardzo proszę skopiujcie ten link i wklejcie go u siebie - może w ten sposób krąg poszukiwań się powiększy.
Serdecznie dziękuję za pomoc."
Link wstawiam na prośbę Piotra - Garru, zaginął jego brat może ktoś go widział albo wie coś na ten temat:
Nadal poszukuję swojego brata:
https://www.garnek.pl/garru/15125189/zaginal-moj-brat
https://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/106241,prognoza-sezonowa
evita 2011-07-22
Dziękuję Mario, myślę że po niedzieli będzie... miłej reszty dnia, serdecznie pozdrawiam...
reni50 2011-07-22
piękne kwiatki a słońce chyba nigdy by mi się znudziło, uwielbiam je...
mpmp13 2011-07-22
Ojejku! Marysiu...samo słonko nie dobrze...bo susza itd....sam deszcz nie dobrze.....Kurczę mogło by tak być w sam raz....Jak na lato przystało....Pozdrawiam.
zaba84 2011-07-22
sliczny kolorek ........
barossa 2011-07-23
piękna kolorystyka zdjęcia i kwiatuszki,dziękuję Marysiu za wyczerpująca odpowiedź,zapamiętam:)
mpmp13 2011-07-31
Marysiu jadąc w czwartek do Rud ,do lasu zajrzałam do bocianków..Zobaczyłam puste gniazdo..Zrobiło mi sie przykro..Ale trudno tyle dni leje,że one musiały też mieć dość....tak pomyślałam...Wracająć zajrzałam i to był moment..Jedno zdjęcie jak stoją i patrzą na mnie i to następne to o mało co bym nie zdążyła...Stałam i podziwiałam jak krążyły coraz dalej i wyżej nad stodołą i gniazdem..Potem dołączył do nich rodzic.Jedno to najsłabsze siadło w gniździe..odpoczęło i znów startowało w górę.....Wspaniała czwórka mi się prezentowała...A ja zapomniałam,że czas mnie goni..jechałam po córkę odebrać z pracy...i nie dojechałam...Nic sie nie stało...Bocianki były ważniejsze.....