Jesiennie

Jesiennie

J e s i e ń

Jesień mnie cieniem zwiędłych drzew dotyka,
Słońce rozpływa się gasnącym złotem.
Pierścień dni moich z wolna się zamyka,
Czas mnie otoczył zwartym żywopłotem.

Ledwo ponad mogę sięgnąć okiem
Na pola szarym cichnące milczeniem.
Serce uśmierza się tętnem głębokiem.
Czemu nachodzisz mnie, wiosno, wspomnieniem?

Tak wiele ważnych spraw mam do zachodu,
Zanim z mym cieniem zostaniemy sami.
Czemu mi rzucasz kamień do ogrodu
I mącisz moją rozmowę z ptakami?
Leopold Staff

enighma

enighma 2011-11-13

Jeszcze trochę czasu pozostało 'do zachodu' ... trzeba go tylko pięknie zagospodarować, aby nie uronić ani jednej chwili ...
Wspaniały wiersz i alejka taka ciepła ;)
Pozdrawiam

marcys1

marcys1 2011-11-16

Lubię "poszurać" po liściastym dywaniku. Ładnie.

enighma

enighma 2011-11-17

re: dziękuję, miłego dnia ;)

dodaj komentarz

kolejne >