rozi09 2012-02-20
Tam to musi być faktycznie raj do figlowania:)
Komuś na garze już kiedyś pisałam że jak Rozalka była w takiej bawialni to zaczęła wpychać sobie do kieszonki te kolorowe piłeczki bo tak jej się spodobały że do domu chciała je zabrać.
kinia21 2012-02-21
o tak w takich miejscach jest super my kiedyś w olsztynie byliśmy tez w jakiejś galerii się to znajdowało...i tam nazwe miało małpi gaj:) moje dzieciaki takie miejsce to chciały by odwiedzac codziennie a zresztą kto by nie chciał ja sama wskoczyłabym w te piłeczki:)