Opowiem historię o piwoniach białych,
które na swym krzewie wciąż się buntowały.
- Dosyć mamy bieli! Jesteśmy jednakie.
Chcemy być odmienne! Kolorowe jakieś.
Słyszał to Czarodziej, co w pobliżu mieszkał
- Spróbuję wam pomóc. Dam powód do szczęścia.
Wezmę pędzel mały. Chwileczkę pomyślę.
Pomysł mam! Jest przedni. Wykonam go ściśle.
Odrobinkę bieli waszej pozostawię,
fiolet wezmę z tęczy, by było ciekawiej.
Z nieba o zachodzie moc różu zabiorę.
Zmieszam na palecie - farby mam gotowe.
Nocą w tajemnicy kwiaty pomalował.
Każdy mu z uśmiechem serdecznie dziękował.
A gdy nad ogrodem wstał ranek kolejny,
świat piękno piwonii mógł już ujrzeć w pełni.
Różowe piwonie? Magia to czy czary?
Zachwycał się każdy - i młody i stary.
A krzew?... On szczęśliwy stał w promieniach słońca.
Tu moja historia dobiegła już końca.
-Barbusia
◈ ━━━━━━━ ◆ ━━━━━━━ ◈
https://www.youtube.com/watch?v=n42bxPzge8s
dodane na fotoforum: