Lau z dzisiaj :)
By Przemek
W koncu wrzucilam mame na konia, poklusowala chwile, rozgrzala mi konia i po jakims czasie ja wsiadlam.
Malo pracy dzisiaj, bardziej na kondycje biegalysmy.
No i ostatnia czesc jazdy, Przemek wsiadl pierwszy raz na konia :D Nie bralam go na lonze, sam sobie radzil, ruszal i kierowal :) Za tydzien sprobujemy klusa.