Anglia 2011r.
Holcot Riding School.
Bo to byłoby dziwne gdybyśmy stajni nie znaleźli ;)
Ogólnie cały pobyt na ogromny plus. Nie ma co się w sumie rozpisywać... Nadeszły ciężkie czasy dla Marasi, trzymajcie kciuki żeby wszystko się udało!
Byłam wczoraj po Demi i wsiadłam na Greczke. W końcu wysiaduje kłusy pośrednie. No i ogólnie fajnie było. Jutro wstawie zdj w nowym ogłowiu :)

Powoli zaczynam ogarniać moje nerwy i liczę na nową motywację. Nic więcej Wam nie zdradzę, a jest o czym mówić.

All right?! :*

Edit. Zaczynam aerobiczną '6' weidera. Trzymajcie za mnie kciuki żebym dotrwała do końca xD