Wsiadłam na Greczynke ;) a że Jape przyszedł za nami, to poszłyśmy się czyścić i siodłać w hali.
Wsiadłam, mama wypuściła Japino z boksu, a ten znów do Greczynki i 'Pobawmy się!'... Jak ja się ciesze, że Greczynka jest taka mądra i nie zaczyna w takich chwilach fikać! Mama nakrzyczała na niego, to się jeszcze na nią rzucił! Dobrze, że pastuch wytrzymał. Nawet jak właściciel przyszedł skubaniec nie chciał odejść ;p
A co do jazdy, to coś tam się ruszyłyśmy, powyciągałyśmy, przejścia jakieś porobiłyśmy. Potem ustawiłam sobie drągi i chwile pojeździłśmy je ;)
Sama musiałam sobie otworzyć padok (co wcale nie jest takie łatwe trzymając konia x))... Najpiejw w jedną strone przeciągnąć rurke, potem w druugą strone xD dobrze, że G. stała spokojnie ;) no i grzecznie stała przy ściąganiu ogłowia, bo ostatnio wydziwiała i skończyło się na tym, że lekko po zębach dostała -,-'' osiołek jeden ;)
Jutro jak mamie nie będzie się chciało jechać to jadę sobie autobusem ;p i na Japino wsiadam :)
kika5 2011-08-12
masz jakiś dojazd busem do Kozłowa? czy musisz przez Ostropę cisnąć?
śliczny jest Jape ;)
kokonie 2011-08-12
ale on ma słodką mordkę :D
ekuss 2011-08-12
słodko
dobix 2011-08-12
nic mi do tego ofc. , ale czemu nie zapniesz sobie złączki na pelham ? :) pytam z czystej ciekawości :P :-)
dobix 2011-08-12
chyba, ze tak :) ale to taka dziwna sytuacja, bo jeszcze nigdy nie spotkałam się z takim czymś i po prostu pytam :P tak mnie to długo nurtowało, ale w końcu nie wytrzymałam i musiałam się zapytac :P ;)