[31460937]

Witajcie
Miałam wrócić, ale maj trafił mnie jakimś wirusem...ech...dopiero teraz odzyskuje siły...byłam zła na los, że akurat trafiło mnie to paskudztwo w najpiękniejszym kwitnącym maju...tyle zdjęć mnie ominęło, bo nie wychodziłam z domu, bo gorączka i słabość.
W okresie mojej majowej niedyspozycji dokończyłam moje dwie ogniste abstrakcje...dyptyk \\\"Moje Avatary\\\"
Oto praca nr 1.
Serdecznie WAS pozdrawiam