Jeszcze z wtorku. ;)
Wpieniona na full. Cały dzień w domu! To normalne w wakacje ?! Wpadłam na moment do Sonii zanieść jej pare rzeczy i na tym skończyło się opuszczenie progu domu.. A nie sory! Z psem byłam.
Yhh -.- Kto daje k$!%#wa kary za 30 minutowy wypad na Ligote? Żałocha.
Do koni nie wiem kiedy. Póki co walcze o wyjście do ludzi i zobaczenie sie z miśkiem <3
Gratulacje trish1! ;)
Może komplet szczęście przynosi? xD joke.
Cya ;)