GRUDNIOWA WIOSNA

GRUDNIOWA WIOSNA

Ecik i Masztalski siedzą w parku na ławce. - Patrz, Ecik, wiosna idzie. Drzewa się zielenią, wszystko spod ziemi wyłazi...
- Ty Masztalski, głupot nie godej - krzyczy Ecik - bo jo miesiąc temu teściowa pochowoł!