Ecik i Masztalski siedzą w parku na ławce. - Patrz, Ecik, wiosna idzie. Drzewa się zielenią, wszystko spod ziemi wyłazi... - Ty Masztalski, głupot nie godej - krzyczy Ecik - bo jo miesiąc temu teściowa pochowoł!
(brak komentarzy)
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]