Wracając ze szlaku przed zachodem czujemy zmęczenie, satysfakcję z dobrze spędzonego dnia i marzymy o wschodzie dnia następnego. Tak jest na urlopie w górach. Gdyby nasz każdy powszedni dzień był takim „urlopem”, czyż nie łatwiej nam by było pokonywać trudności dnia codziennego, bo przecież z każdej sytuacji można znaleźć rozsądne wyjście. Każdy kolejny dzień byłby marzeniem, które spełnia się o wschodzie słońca.
sapiens 2011-09-16
Ja tam całe życie wstając rano wyruszałem z entuzjazmem w moje zawodowe "góry", wędrowałem wśród nich często o wiele dłużej niż nominalne 8 godzin, a wracając do domu też czułem to przyjemne satysfakcjonujące zmęczenie. Miałem w życiu wiele szczęścia. Ale teraz jako emeryt też się nie nudzę. Tego wszystkiego życzę Ci Iwonko z całego serca.
gabbia1 2011-09-16
Pięknie to powiedziałaś, podpisuję się obiema rękami pod tym tekstem, a zdjęcie ( o dziwo) poznaję, nawet wiem gdzie je zrobiłaś.
Wyszło naprawdę fajnie
bonga 2011-09-16
czasem naprawdę z przyjemnością jadę do roboty, a zawsze z przyjemnością z niej wracam:))
kozunia 2011-09-19
a może taka wieczna sielanka spowszedniałaby nam szybko... dobrze jest jak jest:))
koati 2011-09-21
uwielbiam chodzić gdziekolwiek, czasem zwykły spacer po lesie może dostarczyć niezapomnianych wrażeń...
gabbia1 2011-09-26
Do tego zdjęcia wracam po raz kolejny.Pięknie się zarysowały góry w tle i przyćmiły ten gęsty las na pierwszym planie