Garnkowicze na szlaku wyróżniają się szczególną wrażliwością na otaczające piękno natury. Każdy szczegół jest podziwiany i utrwalony, czym potem skrzętnie dzielimy się z ulubionymi i nie tylko. Technika jest dowolna. Niektórzy robią to niemal „w biegu” na szczyt od czasu do czasu pstrykając na lewo i prawo. Inni bardziej się przykładają i na dodatek mają ten zmysł patrzenia niemal artystyczny. Ania go z pewnością ma, ale podziwiałam też Maćka (exfigę).
Maciek robi dużo zdjęć, każde z innej perspektywy i nie umknie mu nic, żaden kwiatek, motyl czy robaczek…
Ja zrobiłam pstryk Ani, która fotografowała potok gdzieś na szlaku na Rysy.
henry 2011-09-08
czyżby Aniko?....
Tak naprawde jest jak piszesz.... jesteśmy wrazliwi na otaczający nas świat w każdej jego postaci.....
paw134 2011-09-08
Świetna fotka, trzeba wszystko utrwalić, udokumentować i nam pokazać...będzie pamiątka! Pozdrawiam w deszczowy wieczór pa!
gabbia1 2011-09-09
Ha,ha,ha, co człowiek nie zrobi dla zdjęcia! Wbrew pozorom nie jest łatwo robić tysiące ujęć górom, potokom i naturze która nas otacza.Czasem człowiek nie wie już jakiego kadru poszukać żeby było ciekawie.
basiag 2011-09-09
Może siedziałyśmy na tym samym kamieniu wcinając kanapkę w Dolinie Hińczowej...a może siedziałyśmy obok siebie na sąsiednich kamieniach...:)))
stif56 2011-09-15
Kapitalne.........brawo .......fakt ........jesteśmy pozytywnie zakręceni