I coś o Uzbekistanie- najdziwniejszego kraju, w jakim byłam. Z jednej strony- piękne zabytki (z których jednak żaden nie jest autentyczny), mili ludzie ( chociaż robili nam zdjęcia z ukrycia), a z drugiej- wszechobecna inwigilacja, biurokracja , turystyczna komercha i przede wszystkim- niesamowite rozmowy z Uzbekami. Dowiedziałam się, jak wspaniały jest to kraj: idealnie zarządzany, bogaty, żyzny. Uzbeckie owoce są najlepsze na świecie,słońce najwspanialej świeci, w fabrykach produkują najlepsze samochody ( Chevrolety i Damazy), a ich prezydent dba o nich jak o własne dzieci. Taka narracja pojawiała się w każdej rozmowie. A przecież Uzbekistan to jedno z najbardziej autorytarnych państw na świecie, w którym regularnie łamie się wszelkie możliwe prawa człowieka...
dodane na fotoforum: