słodka ta Barcelona...nawet się nie spodziewałam, że aż tak

słodka ta Barcelona...nawet się nie spodziewałam, że aż tak

W telegraficznym skrócie:
- w tym tygodni zapomniałam na chwilę, że jest zima … było w porywach do 22 stopni (powinni nam jakoś (ktoś)rekompensować ten polski parszywy klimat … nie tylko klimat )
- jaki widać w Polsce nic się specjalnego nie działo … premiera Drogówki :), bitwa o związki „jałowe”… i chyba nic więcej
- a w tej Barcelonie to się napatrzyłam na zgniliznę moralną … boziu droga geje z małymi dziećmi,
kościoły puste za to płatne :),
- super miasto, Katalończycy bardzo pozytywni … bezpiecznie średnio… policji fuuulllll … tajniaków jeszcze więcej
(jak menel nie kradnie tylko się przygląda to na 100% tajniak … kilka dni 2 razy styczność – to sporo chyba ); jak masz katar to na pewno od kokainy … a nie, że cie przewiało (tak się czułam ;) )
- ceny bardzo wysokie

dodane na fotoforum: