Ania po lewej stronie misia w niebieskiej bluzce :)
https://www.youtube.com/watch?v=fWqmDAbyE4o
luko40 2015-01-25
Bardzo dobrze,ze tak mogą w grupie się bawić.Szukam Twoją córkę,ale nie dojrzałem;)
maria57 2015-01-25
oj, ależ się naszukałam Ani, oj naszukałam
Wciąż trudno przestawić mi się na nazwę galeria. Za czasów mojej młodości i nawet dorosłości to, co nazywa się teraz szumnie galerią było zwyczajnie domem towarowym albo domem handlowym. Galerią natomiast zwano przybytki sztuki - szczególnie te wystawiennicze albo wystawienniczo-handlowe. Jeśli coś można było tam kupić to wyłącznie dzieła sztuki i to przez duże ,,S,,, Trzeba było mieć raczej niezłą kasę, aby stać się klientem takiego przybytku.
Hmmm...a może to analogia, że właśnie chodzi o kasę, stała się przyczynkiem do zaanektowania nazwy tej kiedyś świadczącej o szlachetnej randze owej placówki (również) handlowej.
Jakby na to nie patrzeć raczej przyjmuję to jako cudaczny szpan i raczej będę sobie nadal tłumaczyć na swoje, że rozmawiamy o domu handlowym
katka12 2015-01-26
też ledwo Anię wypatrzyłam:)
(komentarze wyłączone)