Znowu miałam wpadkę :)
Poszłam ulubione pszczółki podglądać,motylków poszukać.Chodzę i pstrykam a tu z krzaków wychodzi starszy pan z miną nietęgą i pyta:,,A CO PANI MI TU FOTOGRAFUJE???????,,:)
Głowę spuściłam,zatrzepotałam rzęsami i mówię,,…..tylko pszczółki….:),,
Żeby udowodnić że nic złego nie robię nawet mu pokazałam w aparacie:)
Zdobyłam też punkt dla siebie kiedy mu powiedziałam która wierzba kwitnie zawsze pierwsza , a która ostatnia:)
Znam je jak własne dzieci:)
Suma sumarum pan był zachwycony :)Opowiadał że już nie ma siły pracować przy ulach ,że tylko połowa uli jest zamieszkała…Spytał nawet czy nie chcę mu pomagać:)Warunek:NIE WOLNO BAĆ SIĘ PSZCZÓŁ:)
Jaaaaaaaaaaaaa?:)
Kusząca propozycja…..muszę się nad tym głęboko zastanowić:)
luko40 2014-03-26
Ciągnie Cię do miodu Maju,nic dziwnego Twój nick zobowiązuje:)) Ładne ujęcie i świetna ostrość,szczególnie tej pszczółki w locie,super:)
irman 2014-03-26
Maja do ula !!! ;))
trawnik 2014-03-26
No widzisz, Maja zawsze Wszystko załatwi mimo, że ma czasem pietra jak cholera !!! :)))
peugeot 2014-03-26
No,to mi sie podoba,pszczoła w końcu w ulu ;-) Praca mega ciekawa, nie jest lekka.Ale jak sie zadba o ule, o rodziny pszczele to potem wielka radocha.I nie ma się czego bać,siatka na głowę i do pracy rodacy.Teraz trzeba koniecznie dogladać barcie,czy dobrze przezimowały, jak tam mateczniki, czy nie chorują,temat rzeka, życze samych przyjemności.
(komentarze wyłączone)