...

...

Zostań proszę Cię

tak długo szłam zmęczyłam się

przez siedem gór i siedem mórz

byś oddechem swym ogrzał oddech mój

Święta chwila ta niechaj święci się

święta moja łza na koszuli twej

święty taniec chmur i gołębia śpiew

święta zwykłość dnia bo znalazłam Cię

Popatrz wszystko lśni

przed nami tu nie dotarł nikt

nietknięta biel i czyste szkło

pośpiech warg i drżenie rąk

andziak

andziak 2010-09-24

http://przemeko6.wrzuta.pl/audio/0w7f5SWvpsJ/marlena_drozdowska_-_radosc_o_poranku

dodaj komentarz

kolejne >