Oto Boczek wypasiony (po zimie) ;-)
Wyszedł właśnie zza barierki, bo skończyła się >maskująca< część chodnika.
Drepcze za mną jak Cicho- Ciemny, skrada się, chyłkiem, boczkiem... ;-)))
Jak widać, tym razem nie udało się i mam żywy dowód na to nasze przywiązanie ;)
delish 2016-04-26
jaki przystojniacha!:)))) Boczek jest mruczaśny!!! Uściski!:))) Jak się masz tak w ogóle?
Ps. Ja się też odtłuszczam od drobnych iluś tam lat;o) Ale masz rację, można ten przepis na schab i placuszki z gotowanych ziemniaków zrobić osobno- lżej będzie. *_*
ingas 2016-04-26
śliczny ....moja Kika ma powodzenie a ja likwidację brzydkiego zapachu po takich Boczkach na posesji :))) pozdrawiam serdecznie
lidia23 2016-04-26
kochany kotek ale wydaje mi się jakby troszkę smutny był..
ale może mi się tylko wydaje..
spokojnej nocy!
madziak 2016-04-27
Wydaje, wydaje :)
Zrobił zdziwioną minę, że znów trafił do .... Garnka - ha ha ha :)
mpmp13 2016-04-28
A może idziesz na ptaki ? Może i jemu coś się uda "upolować" ? Musiałaś go zobaczyć ? No,co przecież Cię kocham ,weź mnie ze sobą.
(komentarze wyłączone)