Założenie było inne: schodzić ze Stogu Izerskiego drogą asfaltową, ale czarne chmury sprawiły zmianę planów. Nartostradą wyszło najbliżej i o wiele ciekawiej, a poza tym nieprzewidziane okoliczności sprawiły, że i ... najbezpieczniej ... Stacja dolna kolejki gondolowej była na szczęście jeszcze czynna.
Zakwasy w nogach i bóle kręgosłupa u zasiedziałych \\\"biurkowców\\\" murowane ;)
madziak 2014-05-19
Ano nie ma. Od kiedy jeździ kolej linowa - szlaki całkowicie opustoszały. I bardzo dobrze. Teraz można spotkać Prawdziwych Turystów.
(komentarze wyłączone)