Mój skarbek wyciągnięty ,  chyba aż tak już nie boli :)

Mój skarbek wyciągnięty , chyba aż tak już nie boli :)

Od wczoraj mała załamka , Lulka wyrywała się w czasie kroplówki i wypięła się . Dziś zadzwoniłam do najbliższego weta od nas 3 min pieszo i opisałam sytuację , Przewlekle chory york , mam sprzęt i kroplówki chodzi tylko by sprawna ręka i obca osoba podała pod skórę sól fizjologiczną .Pani weterynarz powiedziała ,że nie podają przyniesionych leków tylko zakupione przez siebie . Wizyta 50 zł + kroplówka 20 ...70 zł dziennie masakra :(

astra40

astra40 2021-11-25

Biedulka......trzeba być dobrej myśli i zrobić wszystko, żeby wyzdrowiała;)

styna48

styna48 2021-11-25

Niestety tak to teraz wygląda.

kryspa1

kryspa1 2021-11-28

Mnie kiedyś weterynarz powiedział, że jakby miał być tańszy to by został nauczycielem. Może dobrym i tańszym rozwiązaniem będzie torba iniekcyjna, u mnie się sprawdziła(90 zastrzykow wprawdzie u kota, ale york niewiele większy). Zdrowia dla Julki a wam wytrałości. Pozdrawiam.

hasedi

hasedi 2021-12-04

Pozdrawiam w ten grudniow poranek...mam nadzieję ,ze Lulka dzielnie sie trzyma . .

karika

karika 2021-12-05

Lulka trzymam z całego serducha za Ciebie kciuki .Pozdrawiam Grażynko

dodaj komentarz

kolejne >