pchlarz przylazł plusować sobie ...zapchlił Lulę ta, dostała uczulenia ,mimo używania różnych odstraszaczy insektobójczych typu spot on i obroże przeciwpchelne od dłuższego czasu co jakiś czas znajduję pchłę na biednej Lulce ..ręce opadają
bo ..poprałam z dodatkiem octu legowiska ,pomyłam podłogi wodą z octem ,wykładziny spryskałam octem i zwierzaki są regularnie zabezpieczone ..
lulka1 2014-10-17
wczoraj zakropiłam mu krople na kark i odrobaczyłam ..przy próbie włożenia tabletki w gardło wbił mi pazura w nadgarstek był wściekły więc go wypuściłam z domu to poszedł i wytarzał się w suchym błocie ..upudrował się na maxa nie wiem czy ten spot on zadziała
styna48 2014-10-17
Filemon widać ostatnio to same problemy, masz sporo dodatkowej pracy, z wyglądu sympatyczny ale "diabła" ma w sobie. Widać taka kocia natura..
dosiak 2014-10-18
Latem walczyliśmy z taka paskudna plaga pcheł ze juz ręce opadały.....Niko drapał się ....wszystko co możliwe u wet. robiłama - ale kot rodziców co poszedł na gigant znosił to paskudztwo - na nic zday sie wszystkie specyfiki - a obróżke gubił po jednym dniu....Nikusiowi pomagało na chwilę kąpanie w wannie albo misce dużej bo wtedy pchły sie topiły i pływały po powierzchni.....w życiu tyle się z tym paskudztwen nie namęczyliśy - teraz już od miesiąca jest spokój...Nikulek chodzi w lużnej obróżce, Klemens nie chodzi w rejs....chwilowo sytuacja opanowana....pozdrawiam :)
lucyrka 2014-10-20
ja krusze tabletke na proszek i podaje w ulubionym jedzonku,przynajmniej jest bezkrwiscie :)